Harris: to oburzające, że rodzice muszą martwić się, czy dzieci wrócą ze szkoły żywe

Źródło:
CNN

Kamala Harris, wiceprezydentka USA i kandydatka demokratów na prezydenta, odniosła się do strzelaniny w szkole w Georgii. - To po prostu oburzające, że każdego dnia w naszym kraju rodzice muszą posyłać swoje dzieci do szkoły, martwiąc się, czy wrócą do domu żywe - powiedziała. Wezwała do podjęcia działań w celu ograniczenia przemocy z użyciem broni palnej. Głos w sprawie zabrał też prezydent Joe Biden.

W szkole w Winder w stanie Georgia doszło w środę przed południem czasu lokalnego do strzelaniny. CNN podało, że cztery osoby nie żyją. Biuro szeryfa poinformowało, że w sprawie zatrzymano jedną osobę.

"Nauczyciel wbiegł do klasy, krzycząc". Masakra w Georgii

Harris: to tragedia, musimy to powstrzymać

Do sytuacji odniosła się podczas wiecu w New Hampshire wiceprezydentka USA i kandydatka demokratów na urząd prezydenta Kamala Harris. Oceniła że to, co się stało, to "bezsensowna tragedia".

Powiedziała, że ​​jej myśli są teraz z uczniami i nauczycielami szkoły. Wezwała do podjęcia działań w celu ograniczenia przemocy z użyciem broni palnej. - To po prostu oburzające, że każdego dnia w naszym kraju, w Stanach Zjednoczonych Ameryki, rodzice muszą posyłać swoje dzieci do szkoły, martwiąc się, czy wrócą do domu żywe. Musimy to powstrzymać - powiedziała, dodając, że "nie musi tak być".

Harris oceniła, że ​​dzieci w szkole nie powinny tracić energii, "martwiąc się o to, czy do klasy włamie się napastnik".

Biden: uczą się, jak się schować, zamiast czytać i pisać

Prezydent USA Joe Biden wydał oświadczenie po strzelaninie. "To, co powinno być radosnym powrotem do szkoły w Winder w stanie Georgia, zmieniło się w kolejne przerażające przypomnienie o tym, jak przemoc z użyciem broni palnej nadal rozdziera nasze społeczności. Uczniowie w całym kraju uczą się, jak się schować i ukryć, zamiast czytać i pisać. Nie możemy nadal akceptować tego jako normalności" - napisał prezydent w oświadczeniu.

Biden wezwał Kongres do działania i uchwalenia zakazu posiadania broni szturmowej. "Po dziesięcioleciach bezczynności republikanie w Kongresie muszą w końcu powiedzieć 'dość' i współpracować z demokratami w celu uchwalenia zdroworozsądkowych przepisów dotyczących bezpieczeństwa broni" - dodał prezydent.

W ostatnich dwóch dekadach Stany Zjednoczone doświadczyły setek strzelanin w szkołach. Do największej tragedii doszło na Virginia Tech w 2007 roku, gdzie zginęło ponad 30 osób. Te straszliwe zdarzenia zintensyfikowały debatę o dostępie do broni w USA i słuszności drugiej poprawki do konstytucji.

ZOBACZ W TVN24 GO: Strzelanina w Uvalde. Kulisy policyjnej akcji

Autorka/Autor:mjz/ft

Źródło: CNN

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ERIK S. LESSER