Sieć Watchdog wygrała przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. "Kluczowy wyrok dla jawności w Polsce"

Źródło:
TVN24
ETPCz orzekł, że polski system sądownictwa jest wadliwy, a podstawowym problemem jest KRS
ETPCz orzekł, że polski system sądownictwa jest wadliwy, a podstawowym problemem jest KRSMichał Tracz/Fakty TVN
wideo 2/6
ETPCz orzekł, że polski system sądownictwa jest wadliwy, a podstawowym problemem jest KRSMichał Tracz/Fakty TVN

"Watchdog wygrał z Polską przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka" - przekazała organizacja pozarządowa w oświadczeniu. Sieć złożyła skargę w związku z odmową dostępu do kalendarza spotkań prezes Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej i byłego już wiceprezesa TK Mariusza Muszyńskiego. ETPCz orzekł, że doszło do naruszenia artykułu 10 europejskiej konwencji.

Sieć Obywatelska Watchdog Polska przekazała komunikat, w którym poinformowała, że 21 marca Europejski Trybunał Praw Człowieka "ogłosił wyrok w sprawie ze skargi Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska przeciwko Polsce". "Chodzi o dostęp do kalendarza spotkań prezes Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej i Mariusza Muszyńskiego" - napisano.

"To kluczowy wyrok dla jawności w Polsce"

Wyjaśniono, że "o dostęp do kalendarza Julii Przyłębskiej zawnioskowaliśmy w 2017 roku". Sieć chciała mieć informacje o okresie od 1 stycznia 2017 do dnia złożenia wniosku – 6 lipca 2017 roku. Wtedy Przyłębska pełniła obowiązki prezesa, a Muszyński wiceprezesa TK.

"TK odmówił, uznając, że to nie jest informacja publiczna, a polskie sądy podtrzymały to stanowisko" - przekazała sieć.

"Po wyczerpaniu ścieżki krajowej złożyliśmy skargę do ETPCz, a Trybunał w dzisiejszym wyroku ją uwzględnił. To kluczowy wyrok dla jawności w Polsce — od lat walczymy o to, by informacje o spotkaniach najważniejszych osób w państwie były jawne. Zarówno instytucje, jak i sądy odmawiały nam prawa do wglądu w kalendarze rządzących" - przekazała sieć.

ZOBACZ CAŁY WYROK W JĘZYKU ANGIELSKIM >>>

W komunikacie przekazano też szczegóły wyroku. Trybunał "orzekł, że doszło do naruszenia artykułu 10 (Europejskiej Konwencji Praw Człowieka - red.) w kontekście odmowy udzielenia organizacji pozarządowej dostępu do kalendarzy spotkań".

"Trybunał uznał natomiast, że nie doszło do naruszenia artykułu 10 w kontekście dostępu do rejestrów wejść do budynku Trybunału Konstytucyjnego, ponieważ TK nie miał obowiązku ich prowadzić" - zaznaczono.

Informacja prasowa ETPCz o wyroku. Tłumaczenie na język polski >>>

1. Każdy ma prawo do wolności wyrażania opinii. Prawo to obejmuje wolność posiadania poglądów oraz otrzymywania i przekazywania informacji i idei bez ingerencji władz publicznych i bez względu na granice państwowe. Niniejszy przepis nie wyklucza prawa Państw do poddania procedurze zezwoleń przedsiębiorstw radiowych, telewizyjnych lub kinematograficznych. 2. Korzystanie z tych wolności pociągających za sobą obowiązki i odpowiedzialność może podlegać takim wymogom formalnym, warunkom, ograniczeniom i sankcjom, jakie są przewidziane przez ustawę i niezbędne w społeczeństwie demokratycznym w interesie bezpieczeństwa państwowego, integralności terytorialnej lub bezpieczeństwa publicznego ze względu na konieczność zapobieżenia zakłóceniu porządku lub przestępstwu, z uwagi na ochronę zdrowia i moralności, ochronę dobrego imienia i praw innych osób oraz ze względu na zapobieżenie ujawnieniu informacji poufnych lub na zagwarantowanie powagi i bezstronności władzy sądowej.

Według organizacji, "ten wyrok to triumf jawności, po wielu latach zabiegania o dostęp do kalendarzy spotkań najważniejszych osób w państwie". "To także sygnał, że linia orzecznicza w tych sprawach odbiega od europejskich standardów. Trybunał podkreślił, jak ważne jest przy udostępnianiu informacji branie pod uwagę wagi tematu dla debaty publicznej" - napisał Watchdog.

Autorka/Autor:akr/adso

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock