Nominowany przez Radę Europejską na wysokiego przedstawiciela Unii Europejskiej do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Josep Borrell pochodzi z Katalonii i jest związany z Hiszpańską Socjalistyczną Partią Robotniczą (PSOE). Był już przewodniczącym Parlamentu Europejskiego, a wcześniej, dwukrotnie, ministrem.
72-letni Borrell, z wykształcenia inżynier aeronautyki i doktor ekonomii, związał się z socjalistami w latach 80. Liderzy ugrupowania szybko docenili jego wszechstronną wiedzę i polityczny zmysł, a premier Felipe Gonzalez zaoferował mu funkcję sekretarza stanu w ministerstwie finansów.
W latach 1986-2004 Borrell zasiadał jako przedstawiciel PSOE w Kongresie Deputowanych. Do niższej izby hiszpańskiego parlamentu wszedł już z doświadczeniem wyniesionym z regionalnego parlamentu i władz samorządowych Madrytu.
Szef hiszpańskiej dyplomacji
W latach 1991-1993 przewodził ministerstwu robót publicznych i transportu, a następnie do 1996 roku był szefem zmodyfikowanego resortu robót publicznych, transportu i środowiska.
Z biegiem czasu zaskarbił sobie zaufanie europejskich socjalistów i dzięki nim został przewodniczącym Parlamentu Europejskiego (2004-2007). W czerwcu 2018 roku został szefem hiszpańskiej dyplomacji.
W maju Borrell zdobył mandat do Parlamentu Europejskiego z ramienia PSOE, ale pod koniec czerwca zrzekł się miejsca w europarlamencie.
Partnerką życiową Borrella jest Cristina Narbona, senator z ramienia PSOE, która w latach 2004-2008 kierowała resortem środowiska.
Borrell wielokrotnie dał się poznać jako konsekwentny przeciwnik aspiracji niepodległościowych regionu, z którego sam pochodzi.
Aktywista na rzecz jedności terytorialnej Hiszpanii
Zanim objął tekę ministra spraw zagranicznych stał się jedną z głównych twarzy kampanii na rzecz jedności terytorialnej Hiszpanii. Uczestniczył w licznych wiecach po zorganizowanym w Katalonii referendum niepodległościowym w październiku 2017 roku.
Uważany za sprawnego negocjatora Borrell zasłynął w ostatnich miesiącach z bezkompromisowej postawy wobec urzędujących w Katalonii zagranicznych dyplomatów przychylnie wypowiadających się na temat katalońskiego separatyzmu, a także wobec dziennikarzy.
W marcu podczas wywiadu dla telewizji Deutsche Welle Borrell na kilkanaście minut przerwał rozmowę, zirytowany pytaniami dotyczącymi sporu w Katalonii i niezależności hiszpańskich sędziów, w związku z prowadzonym wobec 12 separatystów procesem przed Sądem Najwyższym w Madrycie.
Dziennikarz powiedział, że jeden z sondaży przeprowadzonych w Hiszpanii wskazywał, iż 70 procent jej mieszkańców chciałoby reformy konstytucji. Borrell przerwał wywiad, mówiąc: - Proszę przestać. Kłamiecie!
Jeszcze na kilka godzin przed wtorkowym wyborem na szefa unijnej dyplomacji Borrell skierował do Sądu Najwyższego Katalonii wniosek o zamknięcie trzech zagranicznych przedstawicielstw tego regionu w Europie, ponieważ uważa, iż rząd Katalonii poprzez te placówki promuje regionalny separatyzm.
Zwolennik partnerstwa hiszpańsko-francusko-niemieckiego
Jako minister spraw zagranicznych musiał się też zmierzyć z największą w historii kraju falą imigrantów. Wprawdzie początkowo Madryt optował za ułatwieniem procedur przyjmowania nielegalnych przybyszów, ale z czasem zaczęto ich coraz częściej deportować do Maroka, wprowadzono też restrykcje wobec prywatnych statków, na pokładzie których znajdowali się imigranci.
Jednym ze skutecznych zabiegów hiszpańskiej dyplomacji pod kierownictwem Borrella było zabieganie w Brukseli o dotacje dla Maroka na walkę z napływem nielegalnych migrantów. W 2018 roku Rabat, głównie dzięki staraniom Madrytu, otrzymał od Komisji Europejskiej gwarancję wypłaty 140 milionów euro z unijnego budżetu. W kwestiach dotyczących Unii Europejskiej Borrell optował jak dotąd za zbliżeniem Hiszpanii do niemiecko-francuskiego tandemu.
Jest postrzegany przez część hiszpańskich mediów jako polityk, który przyczynił się do umocnienia pozycji Hiszpanii we władzach Unii.
Autor: tmw//now / Źródło: PAP