"W zeszłym tygodniu było przesłuchanie Ziobry. W tym tygodniu będzie zawiadomienie do prokuratury na Ziobrę. Wszyscy równi wobec prawa" - poinformował Tomasz Trela, wiceprzewodniczący sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa na X.
W ubiegłym tygodniu odbyło się przesłuchanie byłego ministra sprawiedliwości i byłego prokuratora generalnego przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. Ziobro został doprowadzony przez policję po tym, jak wcześniej osiem razy unikał stawienia się przed komisją. Według Ziobry, zatrzymano go nielegalnie.
Ziobro zeznał w czasie posiedzenia, że to on był inicjatorem zakupu systemu Pegasus. Dodał jednocześnie, że finalna decyzja o zakupie ze środków Funduszu Sprawiedliwości należała do ówczesnego wiceszefa MS Michała Wosia, który jednak "znał jego kierunkową wolę".
Szefowa komisji ds. Pegasusa Magdalena Sroka, po przesłuchaniu byłego ministra sprawiedliwości oceniła, że materiały są na tyle obciążające, że pozwolą sporządzić zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Zbigniewa Ziobrę.
Komisja śledcza do spraw Pegasusa
Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 do listopada 2023 roku. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz. Według przekazanych dotąd m.in. przez NIK informacji, Pegasusa kupiono jesienią 2017 roku dla CBA, ze środków w zasadniczej części (25 mln zł) z Funduszu Sprawiedliwości.
Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.
Autorka/Autor: kkop/kab
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Radek Pietruszka