Król Jordanii Abdullah II odwołał poniedziałkową wizytę w Rumunii. To protest przeciwko deklaracji premier Rumunii o przeniesieniu ambasady tego kraju w Izraelu z Tel Awiwu do Jerozolimy.
Premier Rumunii Viorica Dancila zadeklarowała w niedzielę w Waszyngtonie, że rumuńska ambasada w Izraelu zostanie przeniesiona do Jerozolimy. Sprzeciw zgłosił prezydent Rumunii Klaus Iohannis.
Rumunia sprawuje obecnie rotacyjne przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej.
Sprzeciw króla Abdullaha
Królewski Sąd dynastii Haszymidów przekazał w poniedziałek, że decyzję o odwołaniu wizyty Abdullaha II podjęto "w solidarności z Jerozolimą".
Dynastia Haszymidów, z której wywodzi się Abdullah II, jest opiekunem świętych dla muzułmanów miejsc w Jerozolimie. To sprawia, że władze Jordanii są wyjątkowo wrażliwe na punkcie zmian statusu tego miasta.
Tel Awiw czy Jerozolima? Międzynarodowy spór o stolicę
Izrael kontroluje Jerozolimę od 1967 roku, gdy w trakcie wojny sześciodniowej zajął wschodnią część miasta. W Jerozolimie znajduje się wiele izraelskich budynków rządowych, w tym parlament i Sąd Najwyższy.
Społeczność międzynarodowa nie uznaje Jerozolimy za stolicę Izraela, a prawie 90 ambasad mieści się w Tel Awiwie. W maju ubiegłego roku swoją ambasadę do Jerozolimy przeniosły Stany Zjednoczone. Krok ten spotkał się z ostrą krytyką ze strony świata arabskiego.
W Unii Europejskiej decyzja ta wywołała spory. Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini skrytykowała posunięcie Waszyngtonu, ale z powodu sprzeciwu Rumunii, Węgier i Czech nie mogła zrobić tego oficjalnie w imieniu wszystkich krajów członkowskich.
Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk mówił w maju zeszłego roku w tvn24.pl, że Polska rozumie "indywidualną amerykańską decyzję" o przeniesieniu ambasady, ale że "w tej chwili nie ma planów" przeniesienia ambasady RP.
Autor: ft / Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock