Izraelska policja aresztowała w poniedziałek dwóch Palestyńczyków za staranowanie pieszych i próbę otwarcia ognia w Jerozolimie - podał Reuters. Na nagraniu z monitoringu, które udostępniła agencja, widać moment, gdy napastnicy wjeżdżają w grupę ludzi, a następnie starają się do nich strzelać. Zamach się nie powiódł, ponieważ broń terrorystów najprawdopodobniej się zacięła.
Izraelska policja poinformowała, że w wyniku poniedziałkowego ataku terrorystycznego w Jerozolimie zostały ranne trzy osoby.
Z komunikatu policji wynika, że do zdarzenia doszło rano na ulicy Techelet Mordechai. Palestyńczycy wjechali samochodem w trzech Izraelczyków, którzy odnieśli niewielkie obrażenia. Sytuacja przybrała jednak niebezpieczny obrót, kiedy uzbrojeni terroryści wyszli z pojazdu i próbowali strzelać do poszkodowanych - relacjonowała gazeta "The Jerusalem Post".
Nagranie z monitoringu, obrazujące całą sytuację, opublikowała agencja Reutera.
Reuters podał, że broń napastników najwyraźniej się zacięła. Sprawcy ataku próbowali uciekać. Zostali zatrzymani. Znaleziono także porzuconą przez nich broń palną.
Nasilenie przemocy
Przemoc w Jerozolimie i na Zachodnim Brzegu wzrosła od czasu, gdy Izrael rozpoczął bombardowania Strefy Gazy po ataku Hamasu 7 października zeszłego roku, w którym zginęło co najmniej 1400 Izraelczyków - podał Reuters.
Władze palestyńskie podają, że w izraelskich atakach zginęło ponad 34 tysiące osób.
Źródło: Reuters, The Jerusalem Post