Japoński nadawca publiczny NHK przekazał w internecie oraz użytkownikom aplikacji informację, że Korea Północna wystrzeliła pocisk, który spadł do wody w pobliżu Wysp Japońskich. Okazało się, że rakiety nie było, był za to test alarmu, który miał służyć celom szkoleniowym. Przedstawiciele stacji przeprosili i zapowiedzieli "przegląd swych procedur".
Informacja o pocisku nad Japonią pojawiła się w atmosferze zwiększonych obaw w związku z powtarzającymi się ostrzeżeniami Korei Północnej pod adresem Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników. W grudniu przedstawiciel władz tego kraju zapowiadał "prezent" świąteczny, przypominając o terminie końca roku, jaki Pjongjang wyznaczył Waszyngtonowi na zmianę "wrogiej polityki". Jeden z dowódców wojskowych ostrzegał też, by "wrogie siły" nie prowokowały Pjongjangu, jeśli "chcą mieć pokój w Nowy Rok".
Rakieta miała spaść do morza
Informacja opublikowana w piątek 22 minuty po północy na stronie internetowej NHK, brzmiała: "Rakieta Korei Północnej była widziana, jak spadła do morza około 2000 km na wschód od przylądka Erimo na wyspie Hokkaido".
Oznaczałoby to, że tor lotu pocisku przebiegał nad terytorium Japonii.
Te same informacje zostały dostarczone użytkownikom smartfonów za pośrednictwem aplikacji NHK.
Rzecznik stacji poinformował, że NHK w ciągu pół godziny sprostowało nieprawdziwe doniesienia na obu tych platformach, a także w telewizji i radiu.
Obowiązek ostrzegania
"Przepraszamy naszych widzów i opinię publiczną" - napisali przedstawiciele NHK w oświadczeniu. Wyjaśnili, że miał to być wewnętrzny test alarmu, przeprowadzony w celach szkoleniowych. Zapowiedziano, że stacja dokona przeglądu swoich procedur, aby zapobiec takim zdarzeniom w przyszłości.
Ostrzeganie obywateli przed klęskami żywiołowymi i zagrożeniami bezpieczeństwa jest jednym z zadań NHK. Państwowy nadawca regularnie przekazuje oficjalne alarmy np. dotyczące trzęsień ziemi i innych katastrof. Ostrzeżenie nadał także w 2017 roku, kiedy Korea Północna wystrzeliła rakiety, które przeleciały nad Przylądkiem Erimo.
Autor: mart//rzw / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: KCNA