Władze Izraela potwierdziły, że w ostatnich trzech tygodniach miały miejsce znaczne zakłócenia systemu nawigacyjnego w przestrzeni powietrznej głównego izraelskiego lotniska - Ben Guriona w pobliżu Tel Awiwu.
Izraelski Urząd Lotnictwa poinformował, że wbrew publicznym spekulacjom niewyjaśnione zakłócenia sygnału GPS nie wydają się być bezpośrednim atakiem na Izrael. Urząd zapewnił, że sprawa ta jest przedmiotem dochodzenia.
Izraelskie media sugerują, że za zakłócenia częstotliwości GPS działających na lotnisku Ben Guriona odpowiedzialna jest Rosja, chociaż nic nie wskazuje na to, żeby było to umyślne działanie. Według niektórych mediów zakłócenia mogą być związane z rosyjskimi działaniami wojskowymi w sąsiedniej Syrii, gdzie Kreml wspomaga siły zbrojne prezydenta Baszara el-Asada.
Ambasador Rosji w Izraelu określił te informacje jako "fałszywe".
Zakłócenia sygnału GPS
Przedstawiciele izraelskiego aparatu bezpieczeństwa byli ostatnio w Europie, aby omówić tę sprawę z przedstawicielami USA, z którymi konsultowali środki, jakie należy zastosować w celu zapobieżenia owym zakłóceniom w łączności.
Sprawa wywołała zaniepokojenie Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Pilotów Linii Lotniczych (IFALPA). We wtorek poinformowała ona w swym komunikacie, że kilku pilotów utraciło sygnał z satelity łączącego się z GPS w strefie izraelskiego portu lotniczego.
Administracja lotnisk izraelskich zapewniła, że zastosowano środki zapewniające bezpieczne lądowanie i starty samolotów w tym obszarze.
Informacja o zakłócaniu sygnału GPS została ogłoszona dwa dni po zakończeniu pierwszego trójstronnego spotkania na szczycie doradców ds. bezpieczeństwa narodowego z Moskwy, Izraela i USA - Nikołaja Patruszewa, Meira Ben-Szabbata i Johna Boltona.
Autor: momo\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (domena publiczna)