Rząd Netanjahu chce zmian w prawie. Prezes Sądu Najwyższego: zagrożenie dla niezależności sądownictwa

Źródło:
Reuters

Premier Izraela Benjamin Netanjahu bronił w piątek proponowanych zmian w sądownictwie, ale wskazał również, że można wprowadzić zmiany w projekcie ustawy, które według krytyków zaszkodziłyby demokracji i niezależności sądów.

73-letni Netanjahu, który jest sądzony za zarzuty korupcyjne, w grudniu powrócił do władzy na czele nacjonalistycznego, religijnego rządu. Jednym z pierwszych jego posunięć jest projekt ustawy, która ograniczałaby orzeczenia Sądu Najwyższego przeciwko posunięciom rządu lub ustawom Knesetu, jednocześnie zwiększając wpływ polityków na wybór sędziów.

Netanjahu: korekty muszą być dokonywane odpowiedzialnie

Premier Netanjahu - w odpowiedzi na ostrą krytykę prezes Sądu Najwyższego Esther Hayut - powiedział, że projekt ustawy można poprawić, ale krytycy wyolbrzymiają negatywne skutki proponowanych zmian.

- Kiedy ktoś mówi, że drobna korekta byłaby zniszczeniem demokracji, to nie tylko fałszywy argument, ale także taki, który nie pozwala na żadne porozumienie, które powinno zostać osiągnięte w merytorycznych dyskusjach w Knesecie – powiedział Netanjahu.

- Korekty muszą być dokonywane odpowiedzialnie i z należytą uwagą, podczas wysłuchania wszystkich stanowisk. To jest proces, który będzie miał teraz miejsce – dodał premier Izraela.

Prezes SN: zagrożenie dla niezależności sądownictwa

Esther Hayut powiedziała w czwartek, że reforma – jeśli zostanie wdrożona zgodnie z założeniami ministra sprawiedliwości Yariva Levina – zagrozi niezależności sądownictwa. – Jeśli plan zostanie zrealizowany, 75. rocznica Izraela zostanie zapamiętana jako rok, w którym integralność demokratyczna kraju doznała śmiertelnego ciosu – stwierdziła.

Zwolennicy ustawy od dawna oskarżają Sąd Najwyższy o elitaryzm – mówią, że zmiany przywrócą równowagę między władzą sądowniczą, wykonawczą i ustawodawczą. Komisja konstytucyjna Knesetu rozpoczęła dyskusję nad planem.

Krytycy twierdzą, że nowe prawo grozi sprzyjaniem korupcji, naruszaniem praw mniejszości i kompromitowaniem Izraela w dochodzeniach prawnych za granicą oraz odstraszaniem inwestorów. W ciągu ostatniego tygodnia odbyło się kilka protestów, a kolejne demonstracje zaplanowano na sobotę.

Autorka/Autor:asty

Źródło: Reuters