Nie będzie żadnych cięć ani wstrzymania pomocy wojskowej dla Izraela po przyjęciu przez Kneset jednego z głównych elementów kontrowersyjnej reformy sądownictwa - oznajmił we wtorek Departament Stanu USA, najbliższego sojusznika Izraela. Zdaniem krytyków zmiany wprowadzane przez rząd Benjamina Netanjahu zagrażają niezależności sądów.
"Nie będzie żadnych cięć ani wstrzymania pomocy wojskowej, a to dlatego, że nasze zaangażowanie na rzecz Izraela i nasze zaangażowanie na rzecz bezpieczeństwa Izraela pozostają niewzruszone" - powiedział dziennikarzom zastępca rzecznika Departamentu Stanu Vedant Patel.
Dzień wcześniej rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller nazwał poniedziałkowe głosowanie w Knesecie "niefortunnym". -Prywatnie i publicznie komunikowaliśmy władzom Izraela nasze obawy, dotyczące planowanych reform sądownictwa - oświadczył Miller.
Kontrowersyjna reforma sądownictwa
Izraelski parlament, Kneset, przyjął w poniedziałek jeden z najważniejszych elementów kontrowersyjnej reformy sądownictwa ograniczającej uprawnienia Sądu Najwyższego. Sędziowie mogli do tej pory uchylać decyzje rządu, jeśli uznali je za "nieracjonalne", tj. nieproporcjonalnie skoncentrowane na interesie politycznym bez wystarczającego uwzględnienia interesu publicznego.
Premier Benjamin Netanjahu i jego sojusznicy przekonują, że nowe prawo przywróci równowagę pomiędzy organami władzy, gdyż ich zdaniem wymiar sprawiedliwości ma zbyt duże kompetencje.
Opozycja postrzega zmiany jako zagrożenie dla demokracji. Forsowana przez rząd reforma wywołuje w Izraelu od miesięcy gwałtowne protesty.
Rośnie liczba rezerwistów odmawiających służby
Rzecznik sił obronnych Izraela generał Daniel Hagari przyznał we wtorek, że rośnie liczba rezerwistów odmawiających służby ze względu na przyjęcie w poniedziałek przez Kneset elementu kontrowersyjnej reformy sądownictwa. - Jeżeli rezerwiści nie będą się stawiali na służbę przez dłuższy czas, to zaszkodzi to gotowości bojowej naszych sił - ostrzegł Hagari. Odmówił jednak podania informacji na temat tego, jak wielu rezerwistów odmówiło pełnienia służby.
W piątek 1142 rezerwistów izraelskich sił powietrznych, w tym ponad 400 pilotów, wystosowało list, w którym ostrzegło, że zawieszą ochotniczą służbę w rezerwie w proteście przeciwko zmianom w systemie sądowniczym.
Setki rezerwistów z innych oddziałów wojskowych również zapowiedziały, że nie będą dłużej pełnić służby ochotniczej. Połowa izraelskich pilotów wojskowych to żołnierze rezerwy.
Kilkudziesięciu byłych najwyższych rangą funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa Izraela, w tym Mossadu i Szin Bet, a także dowódcy wojskowi, wystosowało w niedzielę list do premiera Netanjahu, wzywając go do wstrzymania prac nad reformą sądownictwa.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Nasser Ishtayeh/SOPA Images/LightRocket via Getty Images