Izraelska armia poinformowała o ataku na cele wywiadowcze Hezbollahu w pobliżu Damaszku. W wyniku "operacji powietrznej" zginął szef wywiadu tej libańskiej organizacji terrorystycznej w Syrii Mahmud Mohammed Szahin. Strona syryjska twierdzi, że były to obiekty cywilne.
"Armia przeprowadziła operację powietrzną i uderzyła (...) w cele należące do kwatery głównej wywiadu Hezbollahu" – stwierdziło izraelskie wojsko w komunikacie i podkreśliło, że "wyeliminowano także Mahmuda Mohammeda Szahina, przywódcę syryjskiego oddziału wywiadu Hezbollahu".
"Kwatera główna wywiadu Hezbollahu ma oddział w Syrii, który gromadzi, koordynuje i ocenia informacje wywiadowcze" - dodała armia izraelska.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Netanjahu chce "odciąć Hezbollah od tlenu"
Syria potępia izraelski atak
Ministerstwo obrony Syrii poinformowało z kolei, że Izrael zaatakował cywilne obiekty na południe od stolicy, co spowodowało zniszczenia. Nie ma doniesień o ewentualnych poszkodowanych lub ofiarach śmiertelnych.
Ministerstwo spraw zagranicznych Syrii potępiło ten atak i nazwało izraelskie naloty na obszary cywilne "przestępczymi". Damaszek wezwał ONZ do podjęcia szybkich działań w celu "zatrzymania izraelskiej agresji i pociągnięcia jej do odpowiedzialności".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ALAA BADARNEH/PAP/EPA