Stany Zjednoczone zamierzają wprowadzić nowe sankcje dla Iranu. Stanie się tak, jeśli fiaskiem zakończą się rozmowy z Teheranem na temat programu nuklearnego.
Mówił o tym w Kongresie podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Stuart Levy. To on opracował plan nałożenia sankcji finansowych na Iran w poprzedniej administracji.
Jak powiedział przed Komisją Bankową Senatu, Iran poniesie "poważne koszty", jeśli nie podporządkuje się żądaniom społeczności międzynarodowej. Polityk zastrzegł jednak, że sankcje nie powinny zaszkodzić społeczeństwu irańskiemu ani irańskiej opozycji, która walczy z dyktatorskim reżimem w Teheranie.
Pesymistycznie o rozmowach
Senatorowie z komisji wyrażali wątpliwości, czy toczące się w Genewie rozmowy z Iranem przyniosą jakiekolwiek pozytywne rezultaty.
Levy podkreślił, że tzw. rozmowy "5+1" - pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ (USA, Rosji, Chin, Wielkiej Brytanii i Francji) i Niemiec z Iranem są potrzebne, aby zyskać międzynarodowe poparcie dla ewentualnych sankcji, gdyby negocjacje zawiodły.
- Ponieważ sankcje finansowe są najskuteczniejsze, kiedy nakłada się je jako element szerszych starań, z poparciem jak największej koalicji międzynarodowej, współpracujemy z naszymi sojusznikami we wprowadzeniu w życie tej strategii - powiedział Levy.
Źródło: PAP