Iran wściekły. "Nie ma cienia dowodów", że zatrzymani w Kanadzie mieli związki z Iranem


Rząd w Teheranie w bardzo ostrym tonie stwierdził, że zatrzymani w Kanadzie dwaj mężczyźni podejrzewani o przygotowania do zamachu i współpracę z Al-Kaidą, "w żadnym wypadku" nie kontaktowali się z Iranem i nie mieli tam kontaktów z terrorystami.

W poniedziałek kanadyjska policja zatrzymała Chiheba Esseghaiera mieszkającego w Montrealu i Raeda Jasera z Toronto i oskarżyła ich o planowanie ataku terrorystycznego "w celu popełnienia morderstwa". Śledczy stwierdzili, że trop w ich przypadku prowadzi do Al-Kaidy i jej sieci w Iranie. Nie ujawniono narodowości zatrzymanych. Wiadomo jedynie, że żaden nie był obywatelem Kanady, a na jej terytorium mężczyźni przebywali legalnie.

Iran wściekły na "radykalny rząd Kanady"

Kanadyjska policja dodała wprawdzie, że zatrzymani nie mieli związków z irańskim rządem, ale Teheran i tak odpowiedział bardzo jednoznacznie.

"Nie ma cienia dowodów, by oskarżeni zostali tu zaopatrzeni" - stwierdziło irańskie MSZ, dodając w komunikacie, że "poglądy i działania Al-Kaidy ukierunkowane na przemoc i zagrożenie życia są sprzeczne z wartościami wyznawanymi przez Republikę Islamską".

"W ostatnich latach radykalny rząd Kanady praktykuje nękanie Iranu i jest jasnym, że i tym razem dopuszcza się wrogich działań" - dodano.

Kanada się wycofała, ale USA mówi o Iranie

We wrześniu Ottawa wyraźnie stwierdziła, że Iran prowokuje konflikt na Bliskim Wschodzie z Izraelem i jego działania dążą do zlikwidowania tego państwa. Kanada była jednym z pierwszych państw, które na forum ONZ zaczęły się domagać zaostrzenia sankcji wobec reżimu w Teheranie.

Agencja Reutera przypomina jednak, że źródło w wywiadzie amerykańskim też wskazało w pierwszej kolejności na powiązanie zatrzymanych w Kanadzie osób z irańską komórką Al-Kaidy. Amerykanie wyjaśnili, że władze w Teheranie "czasami przymykają oko" na działania terrorystów z tej grupy w ich kraju, choć ostatnio mają z nimi problem i starają się zlikwidować komórkę, która operuje głównie z terenów przygranicznych po pakistańskiej stronie.

Pociąg do Toronto

Zatrzymani w Kanadzie podejrzani we wtorek staną przed sądem. Policja, która ujawniła informacje o ich aresztowaniu w poniedziałek, nie podała dokładnego miejsca planowanego ataku, ani nie wskazała konkretnego pociągu, w który zamachowcy mieli wsiąść, by zdetonować w nim ładunek lub ładunki. Wiadomo tylko, że do ataku miało dojść na terenie obszaru metropolitalnego Toronto (Greater Toronto Area, GTA).

We wtorek strona amerykańska poinformowała, że "nie ma powiązań" między tymi zatrzymaniami, a zamachem w Bostonie.

Autor: adso\mtom\k / Źródło: Reuters