Grupa irańskich obrońców praw człowieka, aktywistów i artystów zaangażowała się w kampanię lobbingową na rzecz porozumienia atomowego z Teheranem. Mimo że sami są prześladowani przez reżim ajatollahów, apelują w internecie do amerykańskich kongresmenów, by zaaprobowali umowę z Iranem.
- Nazywam się Gonczech, jestem obrończynią praw człowieka mieszkającą w Iranie. Popieram porozumienie z Iranem, ponieważ szczerze uważam, że sankcje łamią prawa człowieka Irańczyków, a co ważniejsze dlatego, że wspieram bezpieczeństwo i pokój. Czas, by Amerykanie skontaktowali się ze swoimi przedstawicielami w Kongresie i poprosili ich, by głosowali za pokojem - mówi w jednym z nagrań umieszczonych w sieci Gonczech Ghawami, która do teherańskiego aresztu trafiła na długie miesiące za sprzeciw wobec dyskryminacji kobiet na arenach sportowych.
Wśród apelujących jest też Dżafar Panahi, reżyser i były więzień sumienia, którego filmy są nagradzane na całym świecie. - To, co się dzieje w Kongresie USA i wśród amerykańskich polityków to czysta fantazja bez poczucia rzeczywistości. Sądzą albo wyobrażają sobie, że sankcjami i wojną można osiągnąć cel - mówi Panahi, odnosząc się do przeciwników porozumienia z Iranem, którzy chcą mu się przeciwstawić w amerykańskim parlamencie.
Walka w Waszyngtonie
To głównie do nich jest skierowane przesłanie Irańczyków. To bowiem obie izby Kongresu, Izba Reprezentantów i Senat, 8 września rozpoczną debatę nad rezolucją odrzucającą porozumienie atomowe i oczekuje się, że zostanie ona uchwalona, gdyż w obu izbach przewagę mają niechętni porozumieniu republikanie.
Niemniej prezydent Barack Obama zapowiedział, że zawetuje sprzeciw parlamentu, a do odrzucenia jego weta republikanom zabraknie głosów, jeśli nie przekonają do siebie dużej grupy demokratów. Na razie Białemu Domowi to nie grozi, ale liczone są każde głosy, a bitwa o poparcie kongresmenów i senatorów trwa.
- Cały świat patrzy - mówi tymczasem Ghawami, obok której i Panahiego w nagraniach wzięli udział m.in. słynna obrończyni praw człowieka Nasrin Sotoudeh, czy laureatka pokojowej Nagrody Nobla Szirin Ebadi.
Umowa z Wiednia
Porozumienie zawarte 14 lipca w Wiedniu przewiduje ograniczenie irańskiego programu nuklearnego i rezygnację Iranu z dążenia do uzyskania broni nuklearnej w zamian za stopniowe znoszenie sankcji nałożonych na ten kraj przez Zachód. Porozumienie wprowadza ponadto embargo na dostawy broni konwencjonalnej do Iranu przez najbliższe 5 lat oraz zakaz eksportu do tego kraju pocisków zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych. Strona irańska przystała na wiele technicznych ograniczeń, zachowując prawo do pokojowego programu nuklearnego.
Autor: mtom / Źródło: tvn24.pl, PAP