Zastrzelono wysoko postawionego dowódcę Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej Kasema Fetallahiego - poinformował w środę "Times of Israel". Jak donosi dziennik, do zamachu na wojskowego doszło na progu jego domu w Teheranie.
Kasem Fetallahi, który dowodził siłami Korpusu w Teheranie, został we wtorek postrzelony czterokrotnie na progu swojego domu - poinformowała irańska agencja Tasnim. Jego życia nie udało się uratować.
Irańskie władze uznały to za "atak terrorystyczny". Żadna organizacja nie przyznała się dotąd do zabójstwa - poinformował izraelski portal "Times of Israel".
Tego samego dnia, w którym zastrzelono Fetallahiego, czczono w Iranie pamięć zabitego przed trzema laty w Bagdadzie przez siły amerykańskie irańskiego generała Kasema Sulejmaniego, szefa operacji zagranicznych Korpusu.
Ważna postać irańskich sił zbrojnych
Pod dowództwem Fetallahiego znajdowały się połączone oddziały wchodzącego w skład sił zbrojnych Iranu Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej oraz paramilitarnej grupy Basidż.
Obie formacje odgrywają znaczącą rolę w tłumieniu ogólnokrajowych protestów wywołanych śmiercią 22-letniej Mahsy Amini we wrześniu 2022 roku.
W trakcie demonstracji, które przerodziły się w protesty wymierzone w sam teokratyczny reżim Islamskiej Republiki, z rąk funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa zginęło niemal 500 demonstrantów.
Źródło: PAP, Times of Israel