Wysocy przedstawiciele parlamentów wrogich wobec siebie Arabii Saudyjskiej i Iranu uczestniczyli w konferencji w Iraku poświęconej m.in. bezpieczeństwu na Bliskim Wschodzie. Udział reprezentantów tych krajów w tym samym wydarzeniu to rzadkość.
W jednodniowej konferencji - zorganizowanej w Bagdadzie przez premiera Iraku Adela Abd al-Mahdiego i poświęconej regionalnemu bezpieczeństwu, dyplomacji i sprawom gospodarczym - udział wzięły także delegacje z Turcji, Kuwejtu, Syrii i Jordanii.
Mahdi oświadczył, że Irak zamierza pielęgnować silne więzi z szyickim Iranem, ale także z USA i krajami Bliskiego Wschodu, z których wiele, podobnie jak sunnicka Arabia Saudyjska, uważa Teheran za swojego wroga. Uczestnicy konferencji deklarowali pomoc na rzecz odbudowy i rozwoju Iraku po wygranej, trzyletniej wojnie z tak zwanym Państwem Islamskim (IS).
Reuters: sukces irackiego premiera
Udział saudyjskich i irańskich władz parlamentarnych w tym samym spotkaniu to sukces dla irackiego premiera, który stara się promować swój kraj w roli regionalnego mediatora - pisze Reuters.
Mahdi w ostatnim czasie odwiedził zarówno Arabię Saudyjską, gdzie spotkał się z królem Salmanem i następcą tronu Muhammadem ibn Salmanem, jak i Iran, gdzie odbył rozmowy z prezydentem Hasanem Rowhanim i najwyższym przywódcą polityczno-duchowym kraju, ajatollahem Alim Chameneim.
Wielu irackich przywódców, wywodzących się z szyickiej większości, ma bliskie związki z Iranem, najbardziej wpływowym państwem szyickim na Bliskim Wschodzie.
Autor: momo\mtom / Źródło: PAP