Pociąg towarowy przejechał 70 kilometrów bez maszynisty - informują indyjskie media. Kolej prowadzi dochodzenie, by ustalić, dlaczego skład ruszył w samodzielną podróż. Według służb osiągał prędkość nawet 100 km na godzinę. Nim udało się go zatrzymać, minął pięć stacji.
Pociąg jadący z Dżammu do Pendżabu, który składał się 53 przewożących kruszywo wagonów, w niedzielę rano zatrzymał się na stacji w mieście Kathua, gdzie miała nastąpić wymiana personelu. Jednak gdy maszynista i jego pomocnik wysiedli, skład zaczął się niespodziewanie staczać i nabierać prędkości. Jak wyjaśnił portal gazety "Hindustan Times", stacja "znajduje się na zboczu, a nachylenie ciągnie się przez wiele kilometrów".
Pociąg jechał bez maszynisty
Krótko po otrzymaniu informacji o jadącym pociągu władze zamknęły przejazdy kolejowe na jego trasie. - Pociąg został zatrzymany dzięki temu, że pracownik kolei ułożył na torach bloki drewna - powiedział agencji prasowej PTI miejscowy urzędnik. Bloki pomogły zmniejszyć prędkość składu. Według służb pociąg osiągał prędkość nawet 100 km na godzinę i nim udało się go zahamować, minął pięć stacji. Przejechał bez maszynisty ponad 70 kilometrów. Jak poinformowały lokalne media, incydent nie spowodował ofiar. W internecie pojawiło się wiele nagrań, na których widać pędzącą maszynę.
Kolej prowadzi dochodzenie, by ustalić dlaczego skład ruszył w samodzielną podróż. Shri Prakash, cytowany przez "Hindustan Times" były członek zarządu Kolei Indyjskich, powiedział, że zdarzenie "wiązało się z wielkim ryzykiem". - Do takich incydentów dochodzi rzadko - ocenił. - W przypadku jakiegokolwiek uciekającego pociągu urzędnicy dopilnowują, by nie doszło do kolizji, udostępniając trasę tak, by bezpiecznie mijał stacje. W tym przypadku pociąg został jednak zatrzymany za późno - dodał Prakash. Jak podkreślił, "należało dołożyć wszelkich starań, by zastopować pociąg na krótkim dystansie, być może już na następnej stacji".
ZOBACZ TEŻ: Katastrofa pociągu, ponad 400 osób nie żyje
Źródło: PAP, Hindustan Times, BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock