Liczba ofiar śmiertelnych spowodowanych na Haiti przez huragan Matthew wzrosła do 1000 - poinformował w niedzielę agencja Reutera. Zsumowano dane uzyskane od obrony cywilnej i władz lokalnych. Kilkanaście osób zginęło też w USA.
W ubiegły wtorek huragan przeszedł przez południowo-zachodnią część Haiti - najuboższego państwa półkuli zachodniej - osiągając prędkość do 230 kilometrów na godzinę i sprowadzając ulewne deszcze. Żywioł spowodował tam ogromne zniszczenia.
Pod koniec tygodnia Matthew uderzył w południowo-wschodnie stany USA. Zginęło tam kilkanaście osób.
Wbrew prognozom i obawom, huragan nie wyrządził większych szkód w stanach Floryda i Georgia bowiem skierował się bardziej na północny zachód, omijając te stany. Ominął też miasta Savannah w Georgii i Charleston w Południowej Karolinie.
Obecnie huragan przesuwa się nad Karolinę Północną.
Najsilniejszy od niemal dekady
Matthew, zakwalifikowany już jako najsilniejszy huragan na Atlantyku od 2007 r., znacznie osłabł i dalej traci na sile. Prędkość wiatru spadła z ponad 230 km/godz do ok. 120 km/godz. Na pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona huragan zaliczany jest teraz do kategorii 1.
Autor: iwan\mtom / Źródło: PAP