Gratulacje płyną z całej Europy. Zwycięstwo nad Wildersem "inspiracją dla wielu"

Aktualizacja:

Prezydent Francji w wydanym przez Pałac Elizejski w czwartkowy poranek oświadczeniu przyjął z radością zwycięstwo partii urzędującego premiera Marka Ruttego w wyborach parlamentarnych w Holandii. Gratulacje złożył też uchodzący za faworyta w nadchodzących wyborach prezydenckich we Francji Emmanuel Macron. Sekretarz generalny Frontu Narodowego jako sukces ocenił z kolei wynik populistycznego ugrupowania Geerta Wildersa.

Po przeliczeniu ponad 90 proc. głosów Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji (VVD) kierująca obecnie koalicją rządzącą w Holandii zdobyła 33 ze 150 miejsc w parlamencie. Drugie miejsce najprawdopodobniej przypadnie populistycznej, skrajnie nacjonalistycznej Partii na rzecz Wolności Geerta Wildersa (20 mandatów).

Francja mniej się będzie bała?

Prezydent Francois Hollande wystosował tymczasem w czwartkowy poranek oświadczenie, w którym pogratulował centroprawicowej VVD i jej przywódcy "wyraźnego zwycięstwa nad ekstremizmem".

Agencja Reutera komentuje te słowa, zauważając, że zwycięstwo tradycyjnych demokratycznych sił w wyborach w Holandii może nieco uspokoić niepewność na francuskiej scenie politycznej, której większość obawia się przed kwietniowymi wyborami prezydenckimi skrajnie prawicowego Frontu Narodowego i jego przywódczyni - Marine Le Pen.

Wynik holenderskiego głosowania skomentował także kandydujący we francuskich wyborach prezydenckich i uchodzący obecnie za faworyta centrysta Emmanuel Macron. Na Twitterze stwierdził, że "Holandia pokazuje, że moment przełomu skrajnej prawicy nie jest z góry przesądzony, a siły progresywne nabierają rozpędu".

Front Narodowy chwali "sukces" Wildersa

Sekretarz generalny Frontu Narodowego Nicolas Bay jako sukces ocenił natomiast wynik antyimigranckiej i populistycznej Partii na rzecz Wolności (PVV). Według ostatnich, niepełnych jeszcze wyników uzyskała ona 20 miejsc w 150-osobowym parlamencie, o 5 więcej niż w wyborach z 2012 roku.

Bay stwierdził, że taki rezultat jest zachęcający.

Wyrazy uznania dla zwycięzców płyną z całej Europy. Premier Hiszpanii Mariano Rajoy pogratulował także Holendrom ich "odpowiedzialności".

Premier Danii Lars Løkke Rasmussen pogratulował wyniku partii Ruttego i ocenił, że jest to zwycięstwo poważnej polityki.

Z kolei były przewodniczący Parlamentu Europejskiego, a obecnie główny rywal Angeli Merkel w zapowiedzianych na jesień wyborach w Niemczech Martin Schulz, napisał, że poczuł ulgę, choć wiedział, że Wilders nie mógł wygrać w Holandii. Wciąż jednak musimy walczyć o wolną i otwartą Europę - dodał.

Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker nazwał zwycięstwo partii Ruttego "inspiracją dla wielu".

"Chciałbym bardzo gorąco pogratulować jasnego zwycięstwa we wczorajszych wyborach w Holandii. Holenderski naród przytłaczającą większością opowiedział się za europejskimi wartościami: wolnym i tolerancyjnym społeczeństwie w prosperującej gospodarczo Europie. Wynik tego głosowania jest inspiracją dla wielu" - napisał Juncker w depeszy gratulacyjnej zamieszczonej na Twitterze. "Z radością oczekuję kontynuowania naszej znakomitej współpracy, zwłaszcza naszej pracy na rzecz przyszłości Europy" - zaznaczył szef Komisji. Dodając zdanie po niderlandzku, wystosował apel o wspólne budowanie silnej Europy.

Autor: adso,kg / Źródło: Reuters, PAP, tvn24.pl

Tagi:
Raporty: