Zmuszali kobiety do prostytucji w nieludzkich warunkach. Policja rozbiła grupę przestępczą. Nagranie

Źródło:
SER, EuroWeekly News, The Olive Press
Akcja policji w Walencji. Zatrzymano pięć osób, uwolniono osiem kobiet
Akcja policji w Walencji. Zatrzymano pięć osób, uwolniono osiem kobietTwitter/Policía Nacional
wideo 2/3
Akcja policji w Walencji. Zatrzymano pięć osób, uwolniono osiem kobietTwitter/Policía Nacional

Hiszpańska policja zatrzymała pięć osób w związku z wykorzystywaniem seksualnym ośmiu kobiet. Ofiary były rekrutowane w internecie przez swoich późniejszych oprawców, którzy wykorzystywali ich trudną sytuację. Następnie zmuszano je do prostytucji w nieludzkich warunkach.

Policja z prowincji Walencja we wtorek przeprowadziła nalot na cztery domy i zatrzymała pięć osób podejrzanych o działalność w organizacji przestępczej, zajmującej się wykorzystywaniem seksualnym kobiet. Osiem ofiar tego przestępstwa odnaleziono w dwóch z domów i wypuszczono na wolność. Nagranie z akcji funkcjonariuszy opublikowała hiszpańska policja na Twitterze.

ZOBACZ TEŻ: Hiszpania. Dorosłe rodzeństwo całe życie żyło uwięzione w lesie. 24-latka w końcu uciekła

Osiem kobiet padło ofiarą wykorzystywania seksualnego

Jak wynika z dokumentów śledztwa, opisywanych przez hiszpańską sieć radiową SER, podejrzani mieli rozwinąć działalność, w ramach której wabili swoje ofiary poprzez ogłoszenia zamieszczone w internecie, w których składali fałszywe obietnice dotyczące zarobków i wykorzystywali trudną sytuację życiową tych kobiet. Mieli oferować im "miejsce w domach publicznych obiecując wielkie korzyści ekonomiczne". Według hiszpańskiego portalu The Olive Press kobiety nie były Hiszpankami, ale mieszkały nielegalnie w kraju.

Gdy już kobiety zostały zatrudnione, trafiały do dwóch domów w miastach Alzira i Xátiva, gdzie zmuszone były do funkcjonowania i pracy w nieludzkich warunkach. "Musiały spać na piętrowych łóżkach, sofach lub materacach na podłodze, z ubraniami upchniętymi w walizkach, bez szaf, ponieważ pokoje były przeznaczone wyłącznie do prostytucji", przekazała policja.

Liderka organizacji miała także dawać swoim ofiarom instrukcje, jak obsługiwać klientów, i sprawdzała, czy są odpowiednio ubrane na spotkania z nimi. "Nadzorowała też czas spędzony na usługach seksualnych i pieniądze, jakie za to dostały. Ofiary były obserwowane przez kamery zamontowane w domach, dzięki czemu wszystkie ich działania były rejestrowane" - wskazano.

ZOBACZ TEŻ: Hiszpania. Policja zatrzymała "jednego z najinteligentniejszych" przestępców po raz 172.

Kobiety musiały być gotowe do pracy 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. Nie płacono im, jeśli odmówiły wykonania usług seksualnych. Miały też sprzedawać narkotyki swoim klientom, jeśli o to prosili. Musiały prowadzić dziennik, w którym zapisywały swoje prawdziwe imię, pseudonim wykorzystywany do pracy, sumę pieniędzy, jaką otrzymały za każdą usługę, czas jej trwania i substancję odurzającą, jaką nabyli ich klienci. Połowę swoich wynagrodzeń oddawały oprawcom.

Podczas nalotów policja przechwyciła również m.in. ponad 72 tys. euro w gotówce, kokainę i marihuanę, komputer i cztery telefony komórkowe.

Autorka/Autor:pb//az

Źródło: SER, EuroWeekly News, The Olive Press

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock