Kiedy wtorkowym wieczorem użytkownicy Twittera zobaczyli wiadomość o treści #RussiaInvadedUkraine (Rosja zaatakowała Ukrainę), przesłaną z oficjalnego profilu ukraińskiego resortu spraw zagranicznych, w sieci zawrzało. Teraz okazuje się, że za komunikat odpowiada... białoruski student, a ministerstwo jedynie podało go dalej.
Hashtag #RussiaInvadedUkraine po raz pierwszy pojawił się we wtorek 27 sierpnia o godz. 21.14 naszego czasu. Wiadomość była jednak apelem, a nie relacją z frontu. Autor prosił: Potrzeba tysiąca retweetów, by wynieść #RussiainvadedUkraine" do światowych trendów Twittera.
Нужна 1000 ретвитов, чтобы вывести хештег о вторжении Рашки в мировые тренды #RussiainvadedUkraine
— РБ головного мозга (@belamova) sierpień 27, 2014
Hashtag szybko zdobył sporą popularność, ale pewnie zginąłby w gąszczu innych informacji ze wschodu Ukrainy, gdyby nie to:
#UkraineUnderAttack #RussiaInvadedUkraine RT PLZ pic.twitter.com/KMM9ezqAfv
— MFA of Ukraine (@MFA_Ukraine) sierpień 27, 2014
Wpis z hashtagiem #RussinvadedUkraine udostępniło bowiem ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych i dodało od siebie #UkraineUnderAttack. Ta wieść obleciała internet lotem błyskawicy. Wyłączając słowa z internetowego slangu, w komunikacie ukraińskich dyplomatów pozostaje zdanie: Rosja zaatakowała Ukrainę. Przekażcie dalej.
Wielu użytkowników Twittera zrozumiało to jako informację ukraińskich władz o wybuchu tradycyjnej wojny. Pod tweetem zamieszczono ponad pół miliona komentarzy. Ukraina wróciła na czołówki światowych mediów.
Białoruski student
Teraz okazuje się, że twórcą hashtagu był białoruski student uniwersytetu w Baranowiczach imieniem Igor (nazwiska nie ujawnia). Prowadzi na Twitterze profil jako użytkownik @belamova i ma prawie 30 tys. obserwujących - dla białoruskiej sieci to bardzo dużo. Rozmawiali z nim dziennikarze opozycyjnego białoruskiego portalu belaruspartizan.org.
We call upon for an emergency UN Security Council meeting, OSCE meeting, and the EU one. #RussiainvadedUkraine #UkraineUnderAttack
— Arseniy Yatsenyuk (@Yatsenyuk_AP) sierpień 28, 2014
"Chciałem zrobić w konia rosyjską propagandę"
- Chciałem, żeby to określenie znalazło się w tzw. światowych trendach. Od dawna usiłują robić to w Rosji, promując takie hashtagi jak np. #savedonbasspeople, ale tworzą w tym celu tysiące fałszywych kont i wydają ogromne kwoty - powiedział Igor białoruskiemu portalowi. - Chciałem zrobić w konia rosyjską propagandę - zaznaczył.
- Udało mi się zwrócić uwagę tysięcy ludzi. O wtargnięciu Rosji na Ukrainę zaczął mówić cały świat - przyznaje z satysfakcją Igor. - Pomogłem, czym mogłem, bratniej Ukrainie - podkreślił student w rozmowie z belaruspartisan.org.
Покойный Лех Качинский был прав: "Сегодня Грузия, завтра Украина, послезавтра Балтия" #RussiainvadedUkraine pic.twitter.com/QBBQtCxSVC
— Мuд Роисси (@Fake_MIDRF) sierpień 27, 2014
Jak pisze białoruski portal, Igor jest białoruskim aktywistą. W 2011 roku miał brać udział w tzw. "milczącej rewolucji" na Białorusi. KGB usiłowało prowadzić z z nim "pouczające rozmowy", ten jednak nagrał wszystko na dyktafon i wrzucił pogadanki do sieci. Stały się hitem nie tylko na Białorusi.
Autor: asz//ŁUD / Źródło: Belaruspartizan.org, Twitter.com
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru