Mur na Karaibach? Po zabójstwie prezydenta chcą się odgrodzić od Haiti

Źródło:
PAP

Dominikana rozpocznie w ciągu najbliższych trzech miesięcy budowę muru bezpieczeństwa na granicy z Haiti - oświadczył w niedzielę prezydent Dominikany Luis Abinder. Po zabójstwie prezydenta Jovenela Moise'a Haiti pogrąża się w chaosie.

Mur ma mieć długość 380 kilometrów i przebiegać wzdłuż niemal całej granicy. Jego konstrukcja ma być tak pomyślana, aby skutecznie chronić Dominikanę przed nielegalnymi imigrantami, przemytem narkotyków oraz kradzieżami bydła i samochodów. Te ostatnie kradzieże były uciążliwe dla Dominikany jako kraju o rozwiniętej branży turystycznej.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

W najbliższych tygodniach zostanie rozpisany przetarg na budowę muru, tak aby prace przy jego wznoszeniu mogły się rozpocząć za trzy miesiące – zapowiedział prezydent Dominikany.

Obecnie tylko niespełna 23-kilometrowy odcinek granicy dominikańsko-haitańskiej jest chroniony. Ogrodzenie stanowi metalowa siatka.

Niezwłocznie po tym jak dotarła wiadomość o zamordowaniu prezydenta Haiti – zapewnił Luis Abinder - wojsko dominikańskie wzmocniło ochronę granicy z sąsiednim krajem. Abinder powiedział, że Dominikana nie uczestniczy w dochodzeniach dotyczących zabójstwa Jovenela Moise. W śledztwie pomagają rządy Stanów Zjednoczonych i Kolumbii.

Zabójstwo prezydenta Haiti

Do zabójstwa 53-letniego prezydenta Moise i postrzelenia jego żony doszło w nocy z wtorku na środę w rezydencji głowy państwa. Pierwszą Damę Martine Moise w ciężkim stanie przewieziono śmigłowcem do szpitala na Florydzie.

W ostatnich miesiącach Moise, rządzący od ponad roku dekretami, stanął w obliczu gwałtownych protestów, gdyż liderzy opozycyjni i ich zwolennicy odrzucili jego plany przeprowadzenia referendum konstytucyjnego ws. wzmocnienia pozycji prezydenta, domagając się jego ustąpienia.

Zgodnie z konstytucją Haiti zamordowany Moise powinien był być zastąpiony przez przewodniczącego Sądu Najwyższego, lecz szef haitańskiego wymiaru sprawiedliwości zmarł w ostatnich dniach z powodu COVID-19.

Autorka/Autor:momo/adso

Źródło: PAP