Rozpoczął emisję rosyjskojęzyczny kanał telewizyjny TV Kaukaz, nadawany z Gruzji. Stacja nadaje na cały region Kaukazu, w tym tereny Rosji. - Naszym podstawowym celem jest wypełnienie próżni informacyjnej - mówi Robert Parson, dyrektor kanału.
Pierwszy program nowej stacji telewizyjnej był maratonem w konwencji pytanie-odpowiedź pomiędzy prezydentem Micheilem Saakaszwilim a gruzińskimi telewidzami. Pomimo tego, według Parsonsa, byłego korespondenta BBC w Tbilisi, "stacja nie będzie tubą propagandową władz".
Niewygodna emisja
Niezależna telewizja nadająca z Gruzji może być powodem do niezadowolenia Kremla. Parson jest wręcz pewien, że Moskwa nie będzie zadowolona z gruzińskiego kanału nadającego na obszarze południowych republik, w tym Czeczenii, gdzie w ciągu ostatnich 16 lat doszło do dwóch wojen.
- Nie ma wątpliwości, że w Rosji będzie wobec nas pewna wrogość. Jest jasne, że gdy usiłuje się wypełniać próżnię informacyjną w krajach, gdzie media są kontrolowane przez państwo, państwo tego nie lubi - powiedział Parsons.
Drugie podejście
TV Kaukaz nie jest pierwszym tego rodzaju projektem. Ponad rok temu, 5 stycznia 2010 roku ruszył w Gruzji kanał "Pierwyj Kawkazskij", będący częścią gruzińskiej telewizji publicznej. Nadawał na obszarze Kaukazu programy w języku rosyjskim, w tym w islamskich republikach rosyjskich, jak Czeczenia, Inguszetia czy Dagestan.
Kanał stał się ważnym narzędziem w walce propagandowej między Rosją a Gruzją po wojnie z sierpnia 2008 roku. Jednak na początku lutego ub.r. największy w Europie operator telekomunikacyjny Eutelsat wyłączył, pod naciskiem Rosji, satelitarny przekaz na obszarze Kaukazu.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia