Dżihadyści walczący w Syrii w szeregach tzw. Państwa Islamskiego (IS), Al-Kaidy i innych organizacji nauczyli się wykorzystywać proste drony obserwacyjne do przeprowadzania ataków - powiedział agencji Associated Press anonimowy przedstawiciel armii amerykańskiej.
Amerykański wojskowy podkreśla, że Waszyngton z niepokojem przyjmuje doniesienia o wykorzystywaniu dronów przez walczące w Syrii strony. Dowódcy wojsk USA mieli wystosować w tej sprawie ostrzeżenie do przebywających w tym kraju żołnierzy. Mają teraz się kryć i zachowywać czujność, nawet jeśli zobaczą drona, którego wcześniej by zignorowali jako prostą i niegroźną maszynę zwiadowczą.
W środę francuskie ministerstwo obrony oświadczyło, że dwóch członków sił specjalnych tego kraju zostało rannych w Iraku w ataku drona. Szczegółów nie podano.
Przewodniczący projektu Airways, który monitoruje powietrzne działania zbrojne, w tym w Syrii, Chris Woods powiedział, że przystosowane do działań zbrojnych drony są prymitywne, ale mogą być skuteczne. - Istnieje milion sposobów na uzbrojenie dronów, w tym w pociski rakietowe czy ładunki wybuchowe. Można je też roztrzaskać o cel. To coś, czego obawiano się od lat, a teraz stało się rzeczywistością - powiedział Woods.
Prymitywne, ale groźne
Nie chodzi przy tym o zaawansowane drony, jakie wykorzystują regularne siły zbrojne państw Zachodu. To urządzenia, które każdy może kupić w sklepie za maksymalnie kilka tysięcy dolarów, produkowane masowo w Chinach. Po zamontowaniu na nich kamery stają się bardzo przydatnym narzędziem do obserwacji terenu. Strony syryjskiej wojny domowej korzystają z takiego sprzętu z narastającą częstotliwością od kilku lat.
Od mniej więcej pół roku można się jednak natknąć w sieci nagrania, pokazujące wykorzystanie takich dronów do ataku. Ponieważ są w stanie udźwignąć maksymalnie kilka kilogramów, to nie stanowią wielkiego zagrożenia. Zazwyczaj atak jest przeprowadzany przy pomocy zwykłych granatów czy małych ładunków wybuchowych. Ich siła rażenia jest mała. Jednak przy odpowiedniej dozie szczęścia mogą zabić lub wyrządzić szkody. Sama możliwość takiego zaskakującego ataku z powietrza jest też narzędziem terroru, osłabiającym wolę walki przeciwnika.
Istnieje ryzyko, że podobne rozwiązania rozprzestrzenią się poza Syrię. Nowe metody walki stosowane przez organizacje radykalne zazwyczaj są rozpropagowywane poprzez internet.
Autor: mk\mtom / Źródło: PAP