Łodzie pełne ludzi przybijały do brzegów, mieszkańcy krzyczeli: "Wracajcie do Turcji". Jedno z dzieci utonęło

Ponad tysiąc migrantów dotarło od niedzieli rano do greckich wysp na Morzu Egejskim - podała grecka policja. Na nagraniach widać przybijające do brzegu pontony pełne ludzi, w tym dzieci. Jedno z nich utonęło, gdy ponton się wywrócił.

Uratowano 47 uchodźców, których łódź zaczęła tonąć u wybrzeży greckiej wyspy Lesbos. Dwoje dzieci trafiło do szpitala, jednego nie udało się uratować. Nie jest znany stan drugiego dziecka.

W niedzielę zginął także syryjski imigrant, który zmarł od ran po interwencji greckiej straży granicznej.

Migranci próbują dostać się drogą morską i lądową 

Od niedzieli rano co najmniej tysiąc migrantów dotarło na greckie wyspy na wschodzie Morza Egejskiego, a w ostatnich dniach ponad 10 tys. uchodźców usiłowało przedostać się do Grecji łącznie przez granicę lądową i morską. W poniedziałek na terytorium Grecji udało się dotrzeć kilkudziesięciu osobom - podaje Reuters, powołując się na grecką policję.

Lokalne media twierdzą, że do brzegów greckich wysp, głównie Lesbos, Samos i Chios, w ciągu czterech niedzielnych godzin udało się przybić co najmniej 16 łodziom, a kolejne czekają u wybrzeży Turcji na swoją kolej. Tureckie służby, według tych źródeł, nie podejmują żadnych kroków, by zatrzymać przeprawę.

Aktualnie czytasz: Łodzie pełne ludzi przybijały do brzegów, mieszkańcy krzyczeli: "Wracajcie do Turcji". Jedno z dzieci utonęło
Źródło: Google Maps

"Wracajcie do Turcji"

Jak podawały lokalne media, grupa mieszkańców wyspy Lesbos próbowała uniemożliwić migrantom opuszczenie łodzi i wyjście na brzeg. Według tych relacji, krzyczeli: "Wracajcie do Turcji".

W niedzielę mieszkańcy podpalili ośrodek dla uchodźców w pobliżu plaży Skala Sikamineas, obecnie pusty. Około 150 osób, które zgromadziły się w tym miejscu, nie kryło obaw, że placówka znowu zacznie działać.

Starcia na greckiej granicy

W sobotę policja użyła gazu łzawiącego przeciwko migrantom, którzy chcieli przedostać się drogą lądową z Turcji na terytorium Grecji. 

Telewizja CNN pokazała materiał z przygranicznej Kastany, gdzie poprzedniej doby granicę próbowało nielegalnie przekroczyć ok. 4000 migrantów. To głównie Syryjczycy, którzy uciekają przed wojną domową w swoim kraju.

W nocy z czwartku na piątek Turcja ogłosiła, że nie będzie zatrzymywać na swym terytorium uchodźców z Syrii, którzy podejmą próbę, by drogą morską lub lądową dostać się do Europy.

Aktualnie czytasz: Łodzie pełne ludzi przybijały do brzegów, mieszkańcy krzyczeli: "Wracajcie do Turcji". Jedno z dzieci utonęło
Źródło: PAP/Adam Ziemienowicz

Ankara oświadczyła też, że oczekuje od społeczności międzynarodowej wzięcia pełnej odpowiedzialności za sytuację w prowincji Idlib na północnym zachodzie Syrii, gdzie trwa zmasowana ofensywa armii syryjskiej przeciwko rebeliantom.

Czytaj także: