Gazeta zapowiada wywiad z Trierweiler. "Pomyślałam o rzuceniu się z wieżowca"


"Gdy się dowiedziałam, pomyślałam o rzuceniu się z wieżowca" - tak tygodnikowi "Paris Match" swoją reakcję na wiadomość o romansie prezydenta Francji opisała Valerie Trierweiler. Tym jednym zdaniem wychodząca w czwartki gazeta zapowiada wywiad z byłą partnerką Francoisa Hollande'a.

"Paris Match" to gazeta, w której kiedyś pracowała Trierweiler. Tygodnik w środę ujawnił tylko jedno zdanie z wywiadu, jaki ma się pojawić w kioskach w czwartek.

Wywiad bez autoryzacji?

Nadchodzący wywiad komentuje też "Le Point". Redakcja pisze, że "Paris Match" opublikuje to, co Trierweiler powiedziała o rozstaniu swojej przyjaciółce Emilie Blanchere w czasie podróży samolotem do Indii, które odwiedziła już po rozstaniu z prezydentem.

Według "Le Point" Trierweiler najpierw zgodziła się na nagranie i opublikowanie jej zwierzeń, ale potem zabroniła ich wykorzystania, co ma wskazywać na to, że "Paris Match" zrobi to wbrew byłej pierwszej damie Francji.

Nie chciała żyć w Pałacu Elizejskim?

"Le Point" równocześnie jednak pisze o plotkach, jakie pojawiły się w czasie wizyty Valerie Trierweiler w Indiach. Była partnerka Hollande'a miała wtedy rzekomo powiedzieć kilku dziennikarzom, że "nigdy nie marzyła o życiu w Pałacu Elizejskim" i być może, gdyby Francois Hollande nie został prezydentem, ich związek wciąż by trwał.

- Nie popychałam go do tego, żeby został prezydentem - miała powiedzieć. Według plotek Trierweiler miała też słyszeć o romansie partnera, ale w niego nie wierzyła. Wzajemne stosunki dziennikarki i prezydenta są podobno serdeczne - podaje "Le Point".

W wywiadzie w "Paris Match" ma się też pojawić stwierdzenie Trierweiler dotyczące jej przyszłości. To, że nadal chce być dziennikarką potwierdziła agencja AFP, zaznaczając, że zrezygnuje jednak z pisania o polityce.

Wielkie rozstanie w krótkim komunikacie

Rozstanie pierwszej pary Francji zostało ogłoszone w niedzielę 26 stycznia na konferencji prasowej Hollande'a. W krótkim oświadczeniu poinformował on, że "zakończył związek" z 48-letnią dziennikarką. Stało się to po tym, jak magazyn "Closer" ujawnił romans francuskiego prezydenta z aktorką Julie Gayet. W rezultacie Trierweiler trafiła na kilka dni do szpitala. Gdy z niego wyszła udała się jednak w planowaną od dawna wizytę w Indiach, gdzie brała udział w akcji charytatywnej, prowadzonej na rzecz głodujących dzieci.

Autor: jk/kdj / Źródło: tvn24.pl, "Paris Match"