Abdeslam jest uważany jest za jedynego żyjącego członka grupy terrorystycznej, która dokonała masakr 13 listopada 2015 roku. Do zorganizowania ataków przyznało się tak zwane Państwo Islamskie. 32-latek został uznany przez sąd za "współorganizatora" ataków, "współsprawcę morderstw, winnego usiłowania zabójstwa, porwania, usiłowania zabójstwa osób sprawujących władzę publiczną, oraz działanie w zorganizowanym gangu".
Wyrok dożywocia bez możliwości ubiegania się o przedterminowe zwolnienie został wydany we Francji zaledwie po raz czwarty.
Pięciu zawodowych sędziów wydało wyroki od dwóch lat pozbawienia wolności do dożywocia w procesie, który trwał od września 2021 roku. Sześciu oskarżonych skazano zaocznie. Oprócz Abdeslama 18 oskarżonych otrzymało wyroki za terroryzm, a jeden został skazany za oszustwo.
Farid Kharkhach, który dostarczył członkom grupy terrorystycznej fałszywe dowody osobiste, został skazany na dwa lata więzienia. Spędził sześć lat w areszcie tymczasowym, dzięki czemu będzie mógł uzyskać odszkodowanie od państwa.
Pięciu oskarżonych, uznawanych za zmarłych w regionie iracko-syryjskim, zostało skazanych na dożywocie. Szósty sądzony in absentia przebywa w więzieniu w Turcji.
Zamachy w Paryżu z 2015 roku były jednymi z największych ataków terrorystycznych we współczesnej Europie. W sześciu restauracjach, klubie muzycznym Bataclan oraz na stadionie w Saint-Denis zginęło 130 osób, w tym siedmiu sprawców, a ponad 350 osób zostało rannych.
Proces oskarżonych o udział w atakach i ich planowanie rozpoczął się we wrześniu 2021 roku. To największy proces karny, jaki kiedykolwiek zorganizowano we Francji. Akt oskarżenia ma 348 stron. W procesie zeznawali eksperci, funkcjonariusze, politycy, a nawet były prezydent Francji Francois Hollande.