Antyeuropejskość prezydenta USA Donalda Trumpa paradoksalnie może zmobilizować Europę i pomóc w scementowaniu europejskiej jedności - oceniają komentatorzy francuskich gazet.
Komentator prawicowego dziennika "Le Figaro" Arnaud de la Grange pisze, że Trump wkrótce uważany będzie za duchowego syna jednego z "ojców założycieli" Unii Europejskiej, Jeana Monneta, za "najlepszego od dziesięcioleci budowniczego Europy".
Przepaść między brzegami Atlantyku
Zdaniem de la Grange'a stanie się tak wbrew życzeniom amerykańskiego prezydenta, jeśli naprawdę "pragnie on końca (UE), tego mięczakowatego tworu, którym gardzi". Komentator "Le Figaro" dopuszcza jednak możliwość, że Trumpowi może tylko chodzić o to, by "Europejczycy wzięli się za siebie i nieco zapomnieli o wielkim amerykańskim bracie". "Jedno jest pewne - w kilka dni przepaść między brzegami Atlantyku bardzo się pogłębiła" - zaznacza komentator.
Według Laurenta Joffrina, redaktora lewicowego dziennika "Liberation", "Europa traktowana (przez Trumpa) per noga staje wobec wyzwania i musi wziąć się do roboty". "Zło przemienić się może w dobro", jeśli "Europa pokaże ludziom pracy, że potrafi ich chronić (...)" - ocenia Joffrin.
Obawy przed wycofaniem z porozumienia
Katolicki dziennik "La Croix", pisząc o możliwym wycofaniu się Waszyngtonu z paryskiego porozumienia klimatycznego, cytuje Davida Lewai, eksperta ds. zrównoważonego rozwoju. Jego zdaniem "byłby to bardzo negatywny sygnał, podważający dynamikę osiągniętą dzięki temu porozumieniu (...)". Jednak "inne państwa pokazały swe zaangażowanie, co widać było na niedawnym szczycie G7" - dodaje gazeta.
Lewai ocenia, że "pójście śladem USA nie leży w interesie nawet najbardziej biernych krajów: Rosja ma zbyt wiele innych problemów, by otwierać nowy front, a Arabia Saudyjska zdaje sobie sprawę ze związku między brakiem regulacji (w kwestii walki ze zmianami klimatu - red.) a napięciami w regionie Bliskiego Wschodu".
Zauważa on, że w USA "sektor energetyki słonecznej zatrudnia już 260 tys. osób", czyli "o wiele więcej" niż tradycyjny przemysł wydobywczy. Dlatego "apel bardzo licznych przedsiębiorstw amerykańskich, popierający paryskie porozumienie, nie ma w sobie niczego przypadkowego".
"Przejąć przywództwo na świecie"
Internetowa gazeta ekonomiczna "La Tribune" przewiduje, że "wobec coraz bardziej realnej groźby Donalda Trumpa, że odstąpi od porozumienia paryskiego, Bruksela i Pekin zamierzają ogłosić wspólną deklarację, potwierdzającą ich zaangażowanie na rzecz (ochrony) klimatu". Zdaniem "La Tribune" jest to "okazja dla Europy, by wraz z Chinami przejąć przywództwo na świecie".
Autor: mm\mtom / Źródło: PAP