W czwartek na dziedzińcu Pałacu Inwalidów w Paryżu odbyło się pożegnanie zmarłego w poniedziałek Jean-Paula Belmondo. Prezydent Emmanuel Macron powiedział, że aktor i producent filmowy był kochany, ponieważ "był bezpretensjonalny, nigdy nie starał się forsować tezy".
- Kochaliśmy Belmondo, ponieważ przypominał nam o naszych własnych sprzecznościach - powiedział w czwartek prezydent Francji Emmanuel Macron, wygłaszając mowę pożegnalną dla zmarłego w poniedziałek wielkiego aktora i producenta filmowego Jean-Paula Belmondo.
Pożegnanie i narodowy hołd dla gwiazdora francuskiego kina zorganizowano na dziedzińcu Pałacu Inwalidów w Paryżu. - Drogi Jean-Paul, stracić cię to stracić część naszego życia - powiedział Macron, stojąc przed trumną. Dodał, że aktor stał się dla Francuzów członkiem ich rodzin.
- Jean-Paul Belmondo opowiada o naszych sprzecznościach, naszych wadach. Kochamy jego samotność, jego zamiłowanie do ryzyka, elegancję jego radości, jego styl - przypomniał prezydent. - Był bezpretensjonalny, nigdy nie starał się forsować tezy - dodał Macron w obecności krewnych aktora i gości zebranych na dziedzińcu Pałacu Inwalidów.
Znane osobistości podczas pożegnania Jean-Paula Belmondo
Wnuk aktora Victor Belmondo określił dziadka jako "wieczne słońce". - Przez całe życie nigdy nie przestał szukać szczęścia, ale przede wszystkim dawał je innym. Zarówno swojej rodzinie, jak i wszystkim pozostałym (...) On jest wiecznym słońcem. Dziękuję Ci za to, że dałeś nam tyle radości - powiedział.
Uroczystość zakończyła się pożegnaniem przy dźwiękach ścieżki dźwiękowej z filmu "Zawodowiec", którą skomponował Ennio Morricone, a w czwartek zagrała orkiestra Gwardii Republikańskiej.
Wśród znanych osób, które przybyły na uroczystość, byli między innymi Patrick Bruel, Gilles Lellouche, Jean Dujardin, para Guillaume Canet i Marion Cotillard oraz DJ Bob Sinclar.
- Święty Augustyn powiedział, że umarli są niewidzialni, a nie nieobecni. Dla mnie Jean-Paul nie jest nieobecny. Nie chciałby, abyśmy byli nieobecni. Nieśmiertelny Jean-Paul nigdy nie odejdzie - powiedział dziennikarz i prezenter Michel Drucker.
Oprócz rodziny i wielu członków rządu na dziedziniec pałacu przybyło około tysiąca fanów aktora. W piątek w paryskim kościele Saint Germain des Pres odbędzie się pogrzeb Belmondo. Po ceremonii nastąpi kremacja zwłok.
Źródło: PAP