Tylko w ciągu tygodnia straż graniczna w Finlandii odnotowała 89 nielegalnych przekroczeń granicy przez migrantów. Rząd Finlandii jest gotowy do zamknięcia całej wschodniej granicy, jeśli dojdzie do eskalacji zjawiska. Według Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) to przykład taktyki wojny hybrydowej, stosowanej przez Rosję na granicy rosyjsko-fińskiej. Władze w Moskwie dementują te doniesienia i mówią o "rusofobicznym" stanowisku Finów.
Władze Finlandii rozważają zamknięcie całej granicy z Rosją w nocy z 21 na 22 listopada - poinformował w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
18 listopada rząd Finlandii podjął decyzję o zamknięciu czterech głównych przejść na granicy wschodniej w Karelii. Stało się to po tym, gdy fińska straż graniczna poinformowała, że na granicę przybyło około 300 osób ubiegających się o azyl, głównie obywateli Iraku, Jemenu, Somalii i Syrii.
Finlandia: rząd jest gotowy do zamknięcia całej wschodniej granicy
Granica Finlandii z Rosją liczy ponad 1330 km. Od soboty otwarte pozostają jedynie cztery przejścia graniczne na północy Finlandii, z których najbliższe oddalone są o około 500-700 kilometrów od zamkniętych przejść w Karelii. W tamtych rejonach służby będą też przyjmować wnioski azylowe. Ze względu na panujące na północy surowe warunki zimowe (temperatura spada do około minus 20 stopni), rozstawiono tam między innymi ogrzewane namioty.
Czytaj też: Finlandia zamyka główne przejścia na granicy z Rosją. Odpowiedź na "zorganizowane działanie"
Zimowe warunki nie przeszkodziły jednak niektórym azylantom w dotarciu do Finlandii. 16 listopada do przejścia w Kuhmo dotarła grupa blisko 20 osób, w tym na rowerach. Z relacji samych azylantów oraz świadków wynikało, że migranci na rowery przesiadają się dopiero na ostatnim etapie podróży, w rosyjskiej strefie przygranicznej. Wcześniej są dowożeni między innymi autobusami czy "taksówkami", a pomagać im w tym mają przedstawiciele rosyjskich służb.
Fińskie MSW zastrzegło, że w przypadku eskalacji zjawiska rząd jest gotowy zamknąć całą wschodnią granicę.
89 nielegalnych przekroczeń granicy przez tydzień
Straż graniczna w Finlandii odnotowała 89 nielegalnych przekroczeń granicy przez migrantów w okresie od 7 do 14 listopada, co stanowiło gwałtowny wzrost w porównaniu z poprzednimi miesiącami.
Premier Finlandii Petteri Orpo oświadczył 14 listopada, że rosyjska straż graniczna eskortuje lub transportuje migrantów do granicy z Finlandią, a 16 listopada rząd fiński stwierdził, że istnieją przesłanki wskazujące na to, że "zagraniczne władze lub inne podmioty" odegrały istotną rolę w pomaganiu ludziom w nielegalnym przekraczaniu granicy.
ISW ocenił, że jest mało prawdopodobne, aby migranci z własnej woli nadal pozostawali na granicy fińskiej, przybywając tam w temperaturach wynoszących poniżej zera stopni. Fińska straż graniczna odmówiła im wjazdu na terytorium kraju. To sugeruje, że Rosja jest prawdopodobnie w jakiś sposób zaangażowana w te działania - zauważył instytut.
Moskwa dementuje. "Rusofobiczne" stanowisko Finlandii
Władze w Moskwie zaprzeczają oskarżeniom Finlandii o udział Rosji w napływie migrantów. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oznajmił 17 listopada, że decyzja Helsinek o zamknięciu czterech punktów kontrolnych świadczy o tym, że Finlandia "wybrała drogę konfrontacji" i popełniła w ten sposób "wielki błąd". Oświadczył również, że ewentualna decyzja o zamknięciu całej granicy "wywołuje jedynie głęboki żal", natomiast "rusofobiczne" stanowisko Finlandii zaszkodziło stosunkom fińsko-rosyjskim w przeszłości.
Według ISW taktyka wojny hybrydowej, stosowana przez Rosję na granicy rosyjsko-fińskiej, jest podobna do kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej w 2021 roku i prawdopodobnie - podobnie jak w przypadku Polski - ma na celu destabilizację NATO.
Czytaj też: Kryzys migracyjny i wojna hybrydowa Łukaszenki
ISW oceniło wcześniej, że Kreml umożliwił lub być może bezpośrednio kontrolował wywołanie przez Białoruś kryzysu migracyjnego na granicy z Polską w 2021 roku.
Finlandia jest członkiem NATO od kwietnia
4 kwietnia Finlandia oficjalnie została 31. członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego. - Finlandia będzie bezpieczniejsza, a NATO silniejsze - podkreślił sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, zaznaczając, że Finlandia dostanie "żelazne gwarancje bezpieczeństwa".
Pieskow odpowiedział na akcesję Finlandii do NATO, grożąc, że Rosja podejmie wszelkie "środki zaradcze (uznane za konieczne) w celu zapewnienia (Rosji) bezpieczeństwa".
Tego samego dnia rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych oświadczyło, że Moskwa będzie "zmuszona do podjęcia działań odwetowych", a przystąpienie Finlandii do NATO "nie może nie mieć negatywnego wpływu na dwustronne stosunki rosyjsko-fińskie".
Źródło: PAP