Amerykańska odpowiedź blisko Tajwanu. Największe takie ćwiczenia w historii

Źródło:
Axios, Reuters, PAP, tvn24.pl

We wtorek rozpoczęły się wspólne ćwiczenia wojskowe sił USA i Filipin pod nazwą Balikatan 2023. Jak podkreślają media, to największe ćwiczenia amerykańsko-filipińskie, jakie kiedykolwiek przeprowadzono. Ruszyły zaledwie dzień po tym, jak zakończyły się chińskie ćwiczenia w pobliżu Tajwanu.

Rekordową skalę tegorocznej edycji wspólnych manewrów sił USA i Filipin zapowiedziano w lutym. W rozpoczętych 11 kwietnia ćwiczeniach wojskowych o nazwie Balikatan (po filipińsku: ramię w ramię) bierze udział łącznie ponad 17,6 tys. żołnierzy, w tym ponad 12 tys. Amerykanów i ponad setka Australijczyków. Manewry te, jak podkreśla Axios, są największymi, jakie kiedykolwiek wspólnie zorganizowały USA i Filipiny - rok temu w Balikatan brało udział niespełna 9 tys. żołnierzy.

Tegoroczne manewry będą trwać do 28 kwietnia na wodach Morza Południowochińskiego i Cieśniny Tajwańskiej. - Głównym punktem manewrów będą połączone, wspólne ćwiczenia przybrzeżne z wykorzystaniem ostrej amunicji - zapowiedział filipiński generał Marvin Licudine na ceremonii oficjalnego rozpoczęcia ćwiczeń.

Ćwiczenia Balikatan organizowane są od ponad 30 lat. W tym roku, poza manewrami na morzu, ćwiczenia obejmą przeprowadzanie operacji desantowych, działań lotniczych, obronę cybernetyczną, współdziałanie podczas walk w terenie miejskim, operacje antyterrorystyczne, humanitarne oraz ratownicze w przypadku klęsk żywiołowych. W ćwiczeniach wezmą udział m.in. amerykańskie okręty, myśliwce, systemy obrony przeciwlotniczej Patriot, a także wyrzutnie rakiet Himars.

Wspólne ćwiczenia armii USA i Filipin w 2019 roku
Wspólne ćwiczenia armii USA i Filipin w 2019 rokuReuters Archive

ZOBACZ TEŻ: Ostrzał z lądu, morza i powietrza. Chińska armia pokazała animowaną symulację ataku na Tajwan

Manewry koło Tajwanu

Wielkie amerykańsko-filipińskie manewry w pobliżu Tajwanu rozpoczęto zaledwie dzień po tym, jak w tym regionie zakończyły się duże chińskie ćwiczenia wojskowe. "Pokaz sojuszniczej siły i przeciwstawienie się roszczeniom terytorialnym Pekinu na Morzu Południowochińskim następuje po zwiększeniu przez USA swojej obecności wojskowej na Filipinach" - podkreśla Axios. Na początku kwietnia Amerykanie uzyskali bowiem dostęp do kolejnych czterech strategicznie położonych filipińskich baz wojskowych.

Jak pisał w lutym Reuters, zorganizowane w tym roku rekordowo duże wspólne ćwiczenia mają podkreślać zacieśnienie więzi między Stanami Zjednoczonymi i Filipinami za rządów obecnego prezydenta Ferdinanda Marcosa Jr. Są też reakcją na "agresywne działania" Chin na Morzu Południowochińskim. Jako przykład takich działań agencja wskazała użycie przez Chiny "lasera wojskowego" przeciwko jednemu z filipińskich statków, do którego doszło 6 lutego.

W poniedziałek tegoroczne wielkie manewry USA i Filipin skrytykował rzecznik chińskiego MSZ Wang Wenbin. - Współpraca wojskowa USA i Filipin nie może ingerować w spory na Morzu Południowochińskim, a tym bardziej szkodzić suwerenności terytorialnej Chin, prawom i interesom morskim oraz interesom bezpieczeństwa - stwierdził.

ZOBACZ TEŻ: Powtarza się scenariusz sprzed 90 lat. "Zaniepokojona Azja szykuje się do wojny"

Autorka/Autor:kgo//mm

Źródło: Axios, Reuters, PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: dvidshub - Madison Santamaria