Pokazowy lot do Europy, w tym może i do Polski. Pentagon przysyła, co ma najnowsze


Jeszcze w ten weekend do Europy ma przylecieć grupa najnowszych amerykańskich myśliwców F-35A. To pierwsza misja zagraniczna tych maszyn. Nie wiadomo, gdzie w Europie będą stacjonować, ale jest możliwe, że zawitają również do Polski.

O wysłaniu swoich najnowszych myśliwców piątej generacji Pentagon poinformował w piątek. Niesprecyzowana "mała liczba" F-35A ma przylecieć do Europy na "od dawna planowane ćwiczenia". Będzie to pierwszy raz, jak najnowsze amerykańskie myśliwce w wersji A wylecą poza USA.

Pokaz w Europie

Do tej pory w Europie były tylko na krótko F-35B należące do Korpusu Piechoty Morskiej. To samoloty skróconego startu i pionowego lądowania, przeznaczone do operowania z okrętów desantowych. Teraz do Europy mają zawitać F-35A, czyli podstawowa wersja przeznaczona dla USAF, lotnictwa wojskowego USA. Są przeznaczone do operowania ze zwykłych lotnisk.

Nie wiadomo, gdzie grupa F-35A ma stacjonować. Najbardziej prawdopodobne lokalizacje to Niemcy i Wielka Brytania, choć niemal na pewno będą podróżować po całym kontynencie. - Samoloty mają zaplanowane prowadzenie ćwiczeń z maszynami innych państw NATO w Europie przez kilka tygodni - oznajmił Pentagon.

Jest więc możliwe, że zjawią się też w Polsce. Byłaby to premierowa wizyta F-35 w naszym kraju. Do tej pory zjawiły się tu tylko pierwsze myśliwce piątej generacji, F-22 Raptor. W 2015 roku przyleciały na krótko do bazy Łask.

Jak zaznaczają Amerykanie, wizyta F-35A w Europie będzie okazją do zademonstrowania z bliska ich możliwości sojusznikom, zwłaszcza tym, którzy już zdecydowali się na ich zakup. Nowe amerykańskie myśliwce w wersji A kupi Dania, Holandia, Norwegia, Turcja i Włochy. W wersji B dodatkowo Wielka Brytania. Polskie MON na razie czysto teoretycznie rozważa zakup F-35A, ale do ewentualnych decyzji jeszcze wiele lat.

Gigantyczny program z gigantycznymi problemami

F-35 to obecnie najnowocześniejszy amerykański samolot bojowy. Wyprodukowano ich już ponad 200, czyli są już najliczniejszymi samolotami piątej generacji na świecie, choć nadal nie zostały przyjęte do normalnej służby i są ciągle testowane oraz dopracowywane. Ciągle brakuje im między innymi docelowego oprogramowania, przez co mają mocno ograniczone możliwości bojowe.

O problemach z komputerami F-35 pisaliśmy w Magazynie TVN24

Program F-35 jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych przedsięwzięć zbrojeniowych w historii. Prace nad myśliwcami są już opóźnione o wiele lat i wydano na nie niemal 200 miliardów dolarów więcej niż chciano. Jednocześnie ciągle są z nimi problemy, zwłaszcza z ich skomplikowanym oprogramowaniem. Choć grono krytyków jest liczne i mają oni wiele argumentów, to prace nad F-35 będą trwały. Program budowy myśliwca jest za duży, aby mógł upaść. Wojsko USA i już kilkunastu innych krajów na świecie chce ich kupić niemal cztery tysiące.

F-35 w wersji A, B i C (morska do bazowania na lotniskowcach) będą podstawowym samolotem bojowym NATO na następne kilkadziesiąt lat. Jest też bardzo prawdopodobne, że kupi je Polska. Po prostu nie będzie wielu alternatyw. F-35 są generacyjnymi następcami F-16, które dotychczas były podstawowym samolotem bojowym NATO.

Amerykański myśliwiec F-35

Autor: mk//rzw / Źródło: tvn24.pl