- Elon Musk odchodzi z administracji prezydenta USA Donalda Trumpa.
- Miliarder we wpisie na platformie X poinformował, że rezygnuje ze stanowiska w Departamencie do spraw Efektywności Rządu (DOGE).
- Wcześniej właściciel firmy SpaceX skrytykował Trumpa za jego pomysł zmniejszenia wydatków publicznych.
Elon Musk we wpisie na portalu X podziękował prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi za możliwość działania na rzecz nowej administracji, podkreślając jednocześnie, że "przydzielony mu czas jako specjalnego pracownika rządu dobiega końca".
"Misja DOGE będzie się tylko umacniać, stając się fundamentalnym elementem funkcjonowania całego rządu" - ocenił.
Jak podaje Reuters, odejście Muska "było szybkie i bezceremonialne. Miał on również "nie odbyć formalnej rozmowy z Trumpem przed ogłoszeniem swojego odejścia".
Musk skrytykował projekt administracji Trumpa
Odejście Muska zbiegło się z publiczną krytyką kluczowego elementu legislacyjnego administracji Trumpa, który określił on jako "olbrzymi projekt ustawy budżetowej". W wywiadzie dla CBS miliarder wyraził rozczarowanie tym, co prezydent Trump nazwał swoim "wielkim, pięknym projektem ustawy". Argumentował, że nie da się pogodzić wielkości z estetyką.
"Niektórzy wysocy rangą urzędnicy Białego Domu, w tym zastępca szefa personelu Stephen Miller, byli szczególnie zirytowani tymi komentarzami, a Biały Dom był zmuszony wezwać senatorów Partii Republikańskiej, aby powtórzyli poparcie Trumpa dla pakietu" - przekazał Reuters, powołując się na źródło zaznajomione ze sprawą.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Biały Dom przesłał do Kongresu projekt cięć budżetowych na łączną kwotę 9,4 miliarda dolarów, obejmujący m.in. redukcję finansowania radia i telewizji publicznej oraz pomocy zagranicznej. Republikański spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zapowiedział dalsze cięcia w oparciu o ustalenia DOGE. Według Kongresowego Biura Budżetowego (CBO) pakiet legislacyjny Trumpa zwiększy federalny deficyt o 3,8 biliona dolarów w ciągu kolejnej dekady. Kłoci się to z argumentacją republikanów, którzy twierdzą, że wzrost gospodarczy zneutralizuje skutki budżetowe.
Koniec "ciężkiej walki"
Musk, który jest jednym z najbogatszych ludzi na świecie i właścicielem wielu znanych firm, w tym Tesli, SpaceX, X (dawniej Twitter) i The Boring Company, już wcześniej zapowiadał odejście z polityki i poświecenie się w pełni zarządzaniu biznesem.
Agencja AP zwraca uwagę, że mimo początkowego zaangażowania co najmniej 250 milionów dolarów w kampanię Trumpa i wyrażenia silnego poparcia dla prezydenta, Musk z czasem coraz bardziej frustrował się biurokratycznymi wyzwaniami Waszyngtonu. Przyznał, że starcie z administracją federalną było "znacznie trudniejsze, niż przewidywał". Określił swoje zmagania na rzecz reform jako "ciężką walkę".
W administracji Trumpa Musk oficjalnie był "specjalnym pracownikiem rządowym". Takie stanowisko zezwala na pracę 130 dni w ciągu roku. Limit ten w przypadku Muska kończy się 30 maja.
Autorka/Autor: asty, kgr/ads
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/SHAWN THEW / POOL