Dziś brzmią śmiesznie, przerodzą się w poważne odkrycia?

 
W ubiegłym roku nagrodę otrzymała autorka dwufunkcyjnego stanikaimprobable.com/ig

Już w czwartek 30 września rozdane zostaną Ig Noble, czyli Antynoble. Nagrody otrzymują twórcy badań i przedsięwzięć, które najpierw skłaniają do śmiechu, a później do zastanowienia. - Prace o zabawnie brzmiących tytułach mogą zawierać poważne wnioski, a łatwiej im przyciągnąć zainteresowanie - chwali inicjatywę prof. Michał Kleiber, prezes Polskiej Akademii Nauk.

- Najbardziej ekscytujące zdanie, jakie można usłyszeć w nauce, takie, które zapowiada nowe odkrycia, nie brzmi: "Eureka!", ale: "To zabawne..." - takim cytatem z amerykańskiego pisarza science fiction Isaaca Asimova stowarzyszenie "Improbable Research" (ang. nieprawdopodobne badania), wydawca czasopisma przyznającego Ig Noble, ilustruje swoją działalność.

Śmieszna nagroda z patronatem Harvarda i MIT

Przedsięwzięcie to zasługuje na patronat tak zacnych instytucji, jakimi są Harvard i MIT. (...) Jestem zwolennikiem poczucia humoru w każdej dziedzinie, również w nauce. prof. Michał Kleiber o Antynoblach

Stowarzyszenie to działa przy dwóch prestiżowych uczelniach w USA: uniwersytecie Harvarda i MIT (Massachusetts Institute of Technology). Należą do niego studenci, dziennikarze, nauczyciele i naukowcy, wśród których są laureaci nagrody Nobla. Redakcja wydawanego przez stowarzyszenie dwumiesięcznika "Annals of Improbable Research" wyłania laureatów i organizuje ceremonię ogłoszenia Ig Nobli.

Ig Nobel to nazwa powstała z połączenia nazwiska Alfreda Nobla - patrona najbardziej prestiżowych naukowych nagród na świecie oraz angielskiego słowa "ignoble", znaczącego: "podły", "nędzny", "haniebny". Po raz pierwszy Ig Noble rozdano w 1991 r. i początkowo były one przyznawane autorom badań, które - według twórców nagrody - "nigdy nie powinny zostać podjęte". Obecnie kryterium przyznania Antynobla jest inne, otrzymują je autorzy dokonań, które "z początku skłaniają do śmiechu, a później do zastanowienia".

Nagrody przyznawane są co roku w dziesięciu kategoriach - wszystkich, które nagradzane są prawdziwymi Noblami, oraz kilku innych. W tym roku nagrody zostaną rozdane po raz 20.

Dobrze, że są

Profesor Michał Kleiber, prezes Polskiej Akademii Nauk Antynoble uważa Antynoble za słuszną inicjatywę. - Eksperymenty i badania, których tytuły dziś brzmią śmiesznie, mogą w przyszłości przerodzić się w poważne odkrycia - tłumaczy.

Jak podkreśla, przedstawianie nauki w sposób zabawny przyczynia się do popularyzacji wielu zagadnień. - Przedsięwzięcie to zasługuje na patronat tak zacnych instytucji, jakimi są Harvard i MIT. (...) Jestem zwolennikiem poczucia humoru w każdej dziedzinie, również w nauce - powiedział.

Stanik maseczką ochronną i diamenty z tequilli

Wśród ubiegłorocznych Antynobli znalazło się m.in. wyróżnienie (w dziedzinie zdrowia publicznego) dla amerykańskich wynalazców: Eleny N. Bodnar, Raphaela C. Lee i Sandry Marijan za skonstruowanie stanika, który w nagłych wypadkach skażenia powietrza można rozłożyć i zamienić w dwie maseczki ochronne (dla właścicielki stanika i osoby znajdującej się w pobliżu).

Z kolei Ig Nobla w dziedzinie chemii otrzymali: Javier Morales, Miguel Ap tiga, i Victor M. Castańo z Meksyku, którzy opracowali metodę produkcji diamentów z różnych płynów (głównie tequili). Przyznano też nagrodę za osiągnięcia w weterynarii - otrzymała ją para naukowców z Wielkiej Brytanii: Catherine Douglas i Peter Rowlinson za udowodnienie, że krowy, którym właściciel nadał imię, dają więcej mleka niż bezimienne.

Komitet antynoblowski zajął też stanowisko w sprawach polityczno-społecznych, przyznając nagrodę w dziedzinie matematyki prezesowi banku centralnego Zimbabwe Gideonowi Gono - za wkład w edukację matematyczną obywateli. Jak napisano w uzasadnieniu decyzji jury, Gono stworzył obywatelom "okazję do codziennego obcowania z liczbami od bardzo małych do bardzo wielkich", przez utrzymywanie w obiegu banknotów o nominałach wahających się od jednego centa (jednej setnej wartości dolara Zimbabwe) do stu bilionów (100 000 000 000 000) dolarów Zimbabwe.

Z kolei ubiegłoroczny Ig Nobel w dziedzinie literatury miał polski akcent. Uhonorowano nim irlandzką policję za wystawienie ponad 50 mandatów za wykroczenia drogowe na nazwisko "Prawo Jazdy". W dziedzinie medycyny nagrode otrzymali Donald L. Unger z miejscowości Thousand Oaks w stanie California w USA - za próbę znalezienia przyczyny artretyzmu stawów palców dłoni. W tym celu badacz konsekwentnie codziennie wyłamywał sobie palce lewej dłoni przez ponad 60 lat.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: improbable.com/ig