Dżihadyści z tzw. Państwa Islamskiego (IS) ukradli dziesiątki tysięcy czystych, niewypełnionych paszportów, które mogą być wykorzystane przez terrorystów podających się za uchodźców - podał niedzielny niemiecki dziennik "Welt am Sonntag", powołując się na wywiad.
W Syrii i Iraku, gdzie dżihadyści kontrolują znaczne obszary kraju, a także w Libii, IS przejęło kontrolę nad urzędami administracji publicznej, wchodząc w posiadanie wszystkiego, co znajdowało się w budynkach, włączając w to czyste książeczki paszportowe oraz maszyny do wystawiania dokumentów.
Nawet półtora tysiąca euro za paszport
Według zachodnich służb wywiadowczych IS sprzedaje takie paszporty na czarnym rynku za 1000-1500 euro. Ale wywiady obawiają się, że dokumenty mogą być także używane przez samych dżihadystów chcących dostać się do Europy i podających się za uchodźców.
Dwaj zamachowcy, którzy 13 listopada wysadzili się przez stadionem Stade de France na przedmieściach Paryża, przedostali się do Europy, okazując w Grecji syryjskie paszporty.
W zeszłym tygodniu niemiecki rząd podał, że odsetek migrantów, którzy przybyli do Niemiec, posługując się podrobionymi dokumentami syryjskimi, jest mniejszy niż 30 proc.