Telewizja NBC przeprosiła Koreańczyków za wypowiedź swojego komentatora, która zdaniem gospodarzy Igrzysk Olimpijskich była obraźliwa. Podczas transmisji z ceremonii otwarcia igrzysk powiedział on, że "Japonia była wzorem w transformacji Korei Południowej".
Komentator NBC Joshua Cooper Ramo, obecnie dyrektor firmy doradczej byłego sekretarza stanu Henry'ego Kissingera, podczas transmisji z ceremonii otwarcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich, która została nadana w USA z opóźnieniem w porze największej oglądalności, podkreślił, że przykład Japonii był bardzo ważny w transformacji Republiki Korei. Zwrócił też uwagę na znaczenie wizyty w Korei Południowej premiera Japonii Shinzo Abe, który uczestniczył w ceremonii otwarcia olimpiady w Pjongczangu.
Brutalna okupacja
- Każdy Koreańczyk powie wam, że Japonia jest kulturalnym, technicznym i gospodarczym przykładem, który był bardzo istotny dla transformacji (ich kraju - red.) - powiedział Ramo, który w przeszłości był dziennikarzem tygodnika "Time". Wypowiedź Ramo oburzyła Amerykanów koreańskiego pochodzenia i mieszkańców Korei, dla których brutalna japońska okupacja Korei w latach 1910-1945 jest do dzisiaj bolesnym rozdziałem w historii kraju. Podczas okupacji japońskiej do pracy przymusowej zostało zmuszonych 5 mln Koreańczyków, z tego 400 tys. zginęło z wycieńczenia i tortur, ok. 200 tys. Koreanek było przetrzymywanych przez armię japońską w charakterze niewolnic seksualnych.
10 tysięcy podpisów
W reakcji na wypowiedź komentatora sieci NBC, która wykupiła wyłączne prawa do transmisji Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu, w internecie zaczęła w sobotę krążyć petycja domagająca się od NBC przeprosin. "Każda rozsądna osoba obeznana z historią japońskiego imperializmu i z (japońskimi - red.) okrucieństwami popełnionymi przed, w czasie i po II wojnie światowej uzna takie oświadczenie za głęboko obraźliwie i absurdalne. (...) Korea Południowa nie zawdzięcza japońskiemu imperializmowi swojego szybkiego wzrostu, przeobrażeń swojej gospodarki i technologii, rozwoju polityczno-kulturalnego" - podkreślili autorzy petycji. W pierwszych godzinach rozpowszechniania petycji w sobotę podpisało ją 10 tysięcy internautów.
"Stereotypy równie głębokie jak hasło w Wikipedii"
Prowadząca program kablowej sieci NBC przeprosiła w sobotę telewidzów za tę "niewłaściwą i obraźliwą" wypowiedź Ramo. Szefowie sieci NBC wystosowali także list z przeprosinami do Komitetu Organizacyjnego Igrzysk w Pjongczangu. Przedstawiciel NBC poinformował w niedzielę, że współpraca Joshui Coopera Ramo z tą siecią telewizyjną została zakończona. Komentarz Ramo spotkał się także z negatywną reakcją Maureen Ryan, czołowej krytyk telewizyjnej czasopisma branżowego "Variety", która na portalu tego pisma stwierdziła: - Stereotypy używane przez Ramo w celu przedstawienia tego, co określa "azjatycką kulturę", były równie głębokie jak hasło w Wikipedii.
Autor: MR\mtom / Źródło: PAP