Dzień Słońca w Korei Północnej. 103 lata od urodzin "wiecznego przywódcy"

Kim oddał głęboki pokłon w hołdzie dziadkowi i ojcuReuters

Państwowe media Korei Północnej opublikowały zdjęcia przedstawiające przywódcę państwa Kim Dzong Una wizytującego mauzoleum swojego dziadka, Kim Ir Sena. Wizyta miała upamiętnić 103. rocznicę narodzin "Wielkiego Wodza".

W środę Kim Dzong Un wizytował położony w północno-wschodniej części Pjongjangu Pałac Kumsusan, który obecnie służby jako mauzoleum założyciela i prezydenta Korei Północnej, Kim Ir Sena i jego syna Kim Dzong Ila.

Na opublikowanych przez telewizję KRT zdjęciach widać lidera Korei Północnej otoczonego najwyższymi urzędnikami. Na jednej z fotografii widać Kima, składającego głęboki pokłon w hołdzie ojcu i dziadkowi przed ich posągami.

Ich zabalsamowane zwłoki złożono w mauzoleum.

Dzień Słońca

15 kwietnia to jedno z głównych świąt państwowych. Kim Ir Sen, który uznawany za "wiecznego przywódcę", zmarł 8 lipca 1994 r. w wieku 82 lat, po pół wieku rządzenia Koreą Płn. w atmosferze niespotykanego kultu jednostki. W podobny sposób obchodzone są też urodziny jego syna, "drogiego przywódcy" Kim Dzong Ila.

Tzw. Dzień Słońca, jak nazywany był Kim Ir Sen, obchodzony jest w atmosferze festynu. W całym kraju odbywają się koncerty, zawody sportowe, wystawy.

"Bezlitosne naruszanie praw"

Dzień ten jest również okazją do przypomnienia przez organizacje obrony praw człowieka, jak Human Rights Watch (HRW), niechlubnego dziedzictwa Kim Ir Sena.

"Podczas gdy w Pjongjangu odbywają się uroczystości, świat musi pamiętać o potwornym dziedzictwie Kim Ir Sena w sferze praw człowieka" - napisał w komunikacie Phil Robertson wicedyrektor HRW na Azję. "Reżim Kim Ir Sena opierał się na bezlitosnym naruszaniu praw człowieka, represjonowania niezależnych głosów, kontroli gospodarki i społeczeństwa, co doprowadziło w końcu do niedostatków i głodu" - podkreślił Robertson.

Przedstawiciel HRW zaznaczył, że obecny przywódca, "wnuk Kim Ir Sena kontynuuje naruszanie praw człowieka" i "powinien odpowiedzieć za swe zbrodnie przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym".

Autor: pk\mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Reuters