John McCain sprzedający noże w telezakupach? To prawda, ale nie oznacza, że republikanin zrezygnował z ambicji prezydenckich. Po prostu na dwa dni przed wyborami jeszcze raz postanowił pokazać się w mediach, które raczej nie są jego zwolennikiem.
McCain pokazał się w telewizyjnym show "Saturday Night Live", tradycyjnie chłoszczącym republikanów, ze szczególnym uwzględnieniem kandydatki na wiceprezydenta Sarah Palin. Tym razem jednak Palin była "podrabiana" przez Tinę Fey, ale McCain jak najbardziej prawdziwy.
I w skeczu w roli prowadzącego telezakupy telewizji QVC (amerykańska stacja z telezakupami) sprawdził się doskonale. Reklamował noże "do obcinania zbędnych wydatków", talerze symbolizujące jego 10 spotkań z Obamą (nie odbyło się żadne, dlatego talerze są puste), a nawet lalki z podobizną Joe Hydraulika i... Joe Bidena, kandydata demokratów na wiceprezydenta. - Zanudzą każdego - zachwalał republikanin.
McCain, przy pomocy swojej żony Cindy, zachwalał też zestaw złotej biżuterii. Nie był to pierwszy występ republikanina w "SNL" - wcześniej grał w show m.in. psychopatycznego prześladowcę swojej własnej żony.
Obama: walczymy do końca
W ostatnich godzinach kampanii nie ma miejsca na odpoczynek. Barack Obama też sobotę spędził prawcowicie - w Missouri, na wiecu w Springfield. - Jesteśmy trzy dni od zmiany Ameryki - mówił demokrata do tysięcy swoich zwolenników.
Senator z Illinois apelował też, by nie poddawać się przedwczesnej atmosferze zwycięstwa: - Nie możemy pozwolić sobie na spowolnienie albo oddanie tych kilku następnych dni... nie teraz, gdy stawka jest tak wielka.
Sondaże się zmieniają
Rzeczywiście, wygląda na to, że losy prezydentury będą się ważyć do samego końca. W jednym z ostatnich sondaży Obama co prawda o 6 punktów procentowych wyprzedza McCaina, ale jeszcze w sobotnim sondażu przewaga Obamy wynosiła 5 punktów procentowych.
Margines błędu sondażu dla Reuters/C-SPAN/Zogby określono na 2,9 punktu procentowego.
Źródło: CNN, PAP