Dutroux, "koszmar Belgów", nie wyjdzie na wolność. "On nie jest gotowy"


Belgijski sąd odrzucił wniosek Marca Dutroux o przedterminowe zwolnienie z więzienia. Matka mężczyzny, który porwał i zgwałcił sześć dziewczynek, po czym cztery zamordował, zaapelowała, aby nie uwalniać jej syna. - Jestem pewna, że znów by zaczął to robić - stwierdziła w wywiadzie 78-letnia kobieta.

Dutroux odsiaduję karę dożywotniego więzienia, na którą skazano go w 2004 roku. W poniedziałek sąd rozpatrywał jego wniosek o przedterminowe zwolnienie i umieszczenie w areszcie domowym z dozorem elektronicznym (miałby nosić branzoletę z nadajnikiem).

Szanse na przychylną decyzję pedofil od początku miał nikłe. Zmniejszyła je jeszcze bardziej jego matka swoją wypowiedzią. Ostatecznie stało się tak jak przypuszczano, sąd odrzucił wniosek Dutroux.

Nadzwyczajny wywiad

78-letnia Jeannine po raz pierwszy od procesu i skazania jej syna wypowiedziała się dla mediów. W swoim wywiadzie dla gazety "Le Soir" zaapelowała, aby nie uwalniać Marca. - Jestem pewna, że znów zacząłby to robić - powiedziała kobieta. - On nie jest gotowy na wolność, bo ciągle zrzuca winę za swoje czyny na inne osoby - dodała 78-latka.

Sprawa, która poruszyła Belgię

Wywiad z matką pedofila i mordercy został uznany za tak ważny, że przyśpieszono publikację wydania "Le Soir" ze środy na poniedziałek. Sprawa Dutroux jest jedną z najgłośniejszych w historii Belgii. Brutalność i okrucieństwo pedofila wywołało wielkie poruszenie. Jeszcze większe oburzenie wywołała niezdolność wymiaru sprawiedliwości do ochrony społeczeństwa przed gwałcicielem. Dutroux był już bowiem wcześniej skazany za gwałty na nieletnich, ale wyszedł z więzienia za dobre sprawowanie. Wraz z pedofilem skazano jego żonę, Michelle Martin, oskarżoną o współudział. W 2012 roku została uwolniona przedterminowo i przeniesiona do zamkniętego klasztoru. Spędziła w areszcie i więzieniu łącznie 16 lat.

Autor: mk//bgr,jaś/k / Źródło: Reuters