Młody niedźwiedź spowodował opóźnienia na emirackim lotnisku, po tym, gdy uciekł ze skrzyni w ładowni. Niejasne jest, dokąd zwierzę było transportowane ani też, jaki jest jego stan po przeniesieniu z samolotu.
Samolot z niedźwiadkiem na pokładzie - według oświadczenia linii lotniczej - miał lecieć z Bagdadu do stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Zwierzę wydostało się ze skrzyni po przylocie do Dubaju, na jednym z najbardziej obleganych przez pasażerów portów lotniczych świata.
Linie Iraqi Airways opublikowały przeprosiny po tym, gdy jeden z pasażerów zamieścił w sieci nagranie, w którym skarżył się na opóźniony o ponad godzinę lot "z powodu niedźwiedzia". Na innym nagraniu widać niedźwiadka, który po wyjściu ze skrzyni zagląda przez uchylone drzwi samolotu, przez co stojące w pobliżu osoby - mimo potencjalnego niebezpieczeństwa związanego z kontaktem z dzikim zwierzęciem - mogły go pogłaskać.
"Po przybyciu na lotnisko w Dubaju zwierzę uciekło ze skrzyni przeznaczonej do jego transportu" - potwierdziły linie, zapewniając, że transport odbywał się zgodnie z międzynarodowymi wytycznymi dotyczącymi dobrostanu zwierząt.
Stacja CNN - powołując się na Iraqi Airways - poinformowała, że niedźwiadkowi podano środki uspokajające, po czym przetransportowano go z samolotu. Linia nie ujawniła, dlaczego niedźwiedź był transportowany do Zjednoczonych Emiratów Arabskich ani też nie podała żadnych informacji na temat jego stanu.
W poniedziałek irackie ministerstwo transportu poinformowało, że na pokładzie samolotu znajdowały się dwa niedźwiedzie. "Dwa małe niedźwiedzie z gatunku zagrożonego zostały wysłane z Bagdadu, a kiedy samolot dotarł do Dubaju, jeden z niedźwiedzi rozbił swoją klatkę" - podano.
Wciąż niejasne jest to, gdzie docelowo miał być transportowany niedźwiedź. Jeden z anonimowych urzędników zatrudnionych w Iraqi Airways, cytowany przez Associated Press, przekazał, że zwierzę było w rzeczywistości transportowane do stolicy Iraku. "The Guardian" zwrócił przy tym uwagę, że trzymanie drapieżnych zwierząt jako zwierząt domowych stało się w ostatnim czasie w Iraku, zwłaszcza w Bagdadzie, popularne wśród zamożnych obywateli.
Premier Iraku Mohammed Shia' Al Sudani polecił resortowi transportu wszczęcie śledztwa w sprawie ucieczki niedźwiedzia.
Źródło: CNN, The Guardian
Źródło zdjęcia głównego: Umar Shariff/Shutterstock