W Egipcie rozpoczął się drugi dzień wyborów prezydenckich, które mają wyłonić następcę Hosniego Mubaraka zmuszonego w ub. roku do ustąpienia. Zapewne żaden z pretendentów nie uzyska wymaganego poparcia i 16 oraz 17 czerwca odbędzie się II tura.
Jak informuje agencja Reutera, pierwszy dzień głosowania minął raczej spokojnie, a jedynym incydentem było obrzucenie kamieniami kandydującego w wyborach Ahmeda Szafika, ostatniego premiera przed upadkiem Mubaraka. Agencja AFP informowała w środę o śmierci policjanta przed jedynym z lokali wyborczych w Kairze postrzelonego w czasie konfrontacji między zwolennikami dwóch kandydatów. Frekwencja wyborcza w środę była niższa niż w wyborach parlamentarnych na przełomie roku 2011 i 2012, w których większość mandatów zdobyli kandydaci islamscy. Wyborców mogły odstraszać długie kolejki ustawiające się przed lokalami do głosowania i upał; wielu urzędników i pracowników sektora publicznego mogło przełożyć głosowanie na czwartek, kiedy mają dzień wolny. To pierwsze wolne wybory w Egipcie od 60 lat. W 83-milionowym kraju uprawnionych do głosowania jest ok. 50 milionów ludzi. W pierwszej turze wyborów prezydenckich startuje 13 kandydatów - ci najbardziej liczący się reprezentują różne środowiska, od dawnego reżimu Mubaraka po przedstawicieli Bractwa Muzułmańskiego. W razie drugiej tury wyborów w połowie czerwca nazwisko nowego szefa państwa ma być ogłoszone 21 czerwca.
Wstępne wyniki w sobotę
Wśród faworytów pierwszej tury jest były minister spraw zagranicznych oraz były szef Ligi Arabskiej Amr Musa i Ahmed Szafik. W wyścigu liczą się także kandydat Bractwa Muzułmańskiego Mohamed Mursi i niezależny islamista Abdel Moneim Abul Fotuh. Wstępne wyniki pierwszej tury mogą być znane w sobotę, ale oficjalnych rezultatów nie należy się spodziewać przed wtorkiem. Najwyższa Rada Wojskowa, która przejęła władzę w Egipcie po obaleniu Mubaraka w lutym 2011 roku, zapowiedziała bezzwłoczne przekazanie sterów nowemu prezydentowi. Wielu Egipcjan obawia się jednak, że wojskowi będą chcieli zachować swe wpływy. 84-letni Mubarak jest sądzony w związku ze śmiercią demonstrantów i za korupcję. Wyrok jest oczekiwany 2 czerwca
Autor: AB//bgr / Źródło: PAP