Egipski sąd skazał w poniedziałek duchowego przywódcę Bractwa Muzułmańskiego Mohameda Badiego i 14 członków Bractwa na dożywotnie więzienie za podżeganie do przemocy i morderstwo podczas ubiegłorocznych protestów w Kairze.
Według zapowiedzi sesja sądu miała być poświęcona zeznaniom świadków, lecz sędzia niespodziewanie ogłosił wyrok.
Prześladowania islamistów
Badie, duchowy przywódca Bractwa, został już wcześniej skazany na dożywocie i na śmierć w innych procesach, które organizacje obrony praw człowieka krytykują jako najostrzejsze prześladowania zorganizowanego ruchu islamistycznego.
Wraz ze 182 zwolennikami Bractwa skazano go w czerwcu na śmierć w masowym procesie w sprawie przemocy, która wybuchła w prowincji (muhafazie) Al-Minja w Górnym Egipcie i doprowadziła do zabicia policjanta.
Dożywocie
W lipcu sąd skazał Badiego na dożywocie z podżeganie do przemocy i rozruchów oraz zablokowanie głównej drogi na północ od Kairu podczas protestów, które wybuchły po obaleniu prezydenta Mohammeda Mursiego.
W lipcu ubiegłego roku wywodzący się z Bractwa Muzułmańskiego prezydent Mursi został odsunięty od władzy przez wojsko. Od obalenia Mursiego zginęło ponad 1,4 tys. jego zwolenników, ok. 15 tys. zatrzymano pod zarzutem terroryzmu, kilkaset osób skazano na karę śmierci. W grudniu 2013 r. nowe władze uznały Bractwo za organizację terrorystyczną.
Autor: pk\mtom\kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia ( CC BY-SA 2.0)