Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk powiedział przywódcom krajów Unii w czasie piątkowych rozmów na Malcie, że "jest gotów" do wypełnienia drugiej, 2,5-letniej kadencji na swoim stanowisku.
- Po rozmowach z wieloma liderami (krajów), którzy wyrazili swoje poparcie, poinformowałem, że jestem gotowy do kontynuowania mojej pracy. Jednak to będzie zależało od decyzji głów państw i ich rządów - powiedział Tusk reporterom po piątkowym spotkaniu na Malcie.
Tusk gotowy na drugą kadencję
Przewodniczący RE dodał, że obecnie przewodząca Unii Malta będzie prowadziła konsultacje w tej sprawie.
Pytany, czy rozmawiał na temat swojej reelekcji z premier Beatą Szydło, odparł, że podczas spotkania w Valletcie ten temat się nie pojawił. Dodał przy tym, że będą prowadzone konsultacje i na pewno polski rząd będzie pytany o zdanie w tej sprawie.
Sama premier na konferencji prasowej powiedziała jedynie, że Tusk oświadczył, iż zgłasza gotowość, aby w drugiej kadencji przewodzić Radzie.
Agencja Reutera zwraca uwagę na to, że na razie "jedynym krajem, który otwarcie sprzeciwia się przyznaniu Tuskowi drugiej kadencji jest jego rodzinna Polska, w której u władzy od 2015 r. jest jego odwieczny polityczny rywal".
W styczniu premier Beata Szydło powiedziała w TVN24, że w czasie zbliżającej się wizyty kanclerz Niemiec Angeli Merkel do Polski - przewidzianej na 7 lutego - zapyta ją o przyszłość Donalda Tuska.
Obecna kadencja Donalda Tuska mija w maju. W związku z tym unijni przywódcy muszą najpóźniej w marcu zdecydować, czy pozostawiają Tuska na stanowisku, czy wskazują kogoś innego. Ewentualny sprzeciw polskiego rządu wobec tej kandydatury nie musi oznaczać, że były polski premier nie zostanie wybrany. Decyzja w tej sprawie nie wymaga bowiem jednomyślności.
Autor: adso / Źródło: reuters, pap