Trump: Świat potrzebuje tego, żebyśmy mieli Grenlandię. Inaczej nie będzie bezpieczeństwa

Źródło:
PAP
Trump zapytany o "aneksję Grenlandii": myślę, że to się wydarzy
Trump zapytany o "aneksję Grenlandii": myślę, że to się wydarzyTVN24/Reuters
wideo 2/7
Trump zapytany o "aneksję Grenlandii": myślę, że to się wydarzyTVN24/Reuters

Świat potrzebuje tego, żebyśmy mieli Grenlandię - oświadczył w środę prezydent USA Donald Trump. Dodał, że Dania musi pozwolić Ameryce przejąć Grenlandię.

- Potrzebujemy Grenlandii i świat potrzebuje tego, żebyśmy mieli Grenlandię, w tym Dania. Dania musi nam pozwolić przejąć Grenlandię. Zobaczymy, co się stanie - powiedział Donald Trump podczas ceremonii ogłaszania ceł na zagraniczne samochody.

- Jeśli spojrzycie na statki wokół Grenlandii: z Chin, Rosji (...) jeśli nas tam nie będzie, nie możemy mieć bezpieczeństwa narodowego ani międzynarodowego - dodał.

Grenlandczycy protestują w Nuuk. Napis na transparencie: "Jankesie, idź do domu!"PAP/EPA/CHRISTIAN KLINDT SOELBECK

Misja J.D. Vance'a na Grenlandii

Trump odpowiedział w ten sposób m.in. na pytania o planowaną na piątek wizytę wiceprezydenta USA J.D. Vance'a na wyspie. Vance wraz z żoną odwiedzi bazę sił kosmicznych, by - jak zapowiadał - "sprawdzić, co się dzieje z bezpieczeństwem na Grenlandii". Jednocześnie w obliczu sprzeciwu lokalnych i duńskich władz odwołano wizytę szerszej delegacji pod przewodnictwem drugiej damy, której celem miało być zwiedzenie obiektów dziedzictwa i obejrzenie corocznego wyścigu psich zaprzęgów.

We wcześniejszym środowym wywiadzie z prawicowym publicystą Vincem Cogliano, Trump stwierdził, że misją Vance'a będzie przekazanie Grenlandczykom, iż Ameryka "potrzebuje wyspy" i że "musi ją mieć".

Signalgate. Trump: Hegseth wykonuje świetną robotę

Odpowiadając na pytania w Gabinecie Owalnym Trump po raz kolejny bronił też swojego doradcy do spraw bezpieczeństwa narodowego Micheala Waltza w związku z organizacją i omyłkowym zaproszeniem dziennikarza "The Atlantic" do grupowego czatu na temat planowania.

Trump stwierdził, że Waltz "wziął na siebie odpowiedzialność" za wpadkę, lecz określił, że afera, jaka wybuchła w wyniku ujawnienia dyskusji, jest "polowaniem na czarownice". Bronił też szefa Pentagonu Pete'a Hegsetha, który zamieścił na czacie szczegółowy plan uderzenia w Jemenie.

- Hegseth wykonuje świetną robotę, on nie miał z tym nic wspólnego - powiedział.

Autorka/Autor:momo

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/CHRISTIAN KLINDT SOELBECK