Prezydent udał się do Des Moines w Iowa wkrótce po przegłosowaniu przez Izbę Reprezentantów jego ustawy budżetowej, nazywanej "jedną wielką piękną ustawą". Jak ocenił, USA nie mogły otrzymać na swoje urodziny "lepszego prezentu", a przyjęcie ustawy określił jako "fenomenalne zwycięstwo", dzięki któremu "Ameryka stanie się znowu wielka".
Ustawa łączy obiecane przez Trumpa cięcia podatków z cięciami wydatków socjalnych i zwiększeniem wydatków na deportacje migrantów. Projekt ma powiększyć amerykański dług o niemal 4 biliony dolarów. Trump poinformował, że podpisze ustawę w piątek, w Dzień Niepodległości, po południu. Zapowiedział, że w czasie ceremonii nad Białym Domem będą latać samoloty wojskowe, a za sterami usiądą piloci, którzy zbombardowali Iran. - Nad Białym Domem przelecą B-2, F-22 i F-35 - powiedział Trump reporterom przed wylotem do Iowa. - Będziemy podpisywać ustawę z tymi pięknymi samolotami latającymi tuż nad naszymi głowami - dodał.
Trump o bezpieczeństwie, migrantach i ataku na Iran
Podczas trwającego około godziny przemówienia Trump, mówił o swoich działaniach w ciągu pierwszych miesięcy drugiej kadencji prezydenckiej, w tym o deportacjach nieudokumentowanych imigrantów, bezpieczeństwie granicy i o niedawnym ataku amerykańskich sił na irańskie obiekty nuklearne.
- Chiny, Rosja - wszyscy to obserwowali. Mamy najlepszy sprzęt, najlepszych ludzi i najlepsze wojsko na świecie - oświadczył. Zapowiedział, że wkrótce może dojść do spotkania między USA i Iranem. - Myślę, że chcą się spotkać. Wiem, że chcą się spotkać. Jeśli będzie to konieczne, zrobię to - oświadczył.
Jak pisze waszyngtoński dziennik "The Hill", Trump zdawał się kpić z Iranu, który uprzedził USA przed wystrzeleniem rakiet w kierunku amerykańskiej bazy wojskowej w Katarze, w odpowiedzi na amerykańskie ataki na irańskie obiekty nuklearne. - Byli na tyle mili, że zadzwonili do mnie i powiedzieli, że chcieliby do mnie strzelić 14 razy - mówił prezydent. - Powiedziałem: "proszę bardzo" i wystrzelili 14 wysokiej klasy, bardzo szybkich rakiet. Każda jedna z nich została rutynowo zestrzelona - dodał.
Prezydent, występując w rolniczym stanie Iowa, zapowiedział też, że pozwoli imigrantom pracującym na farmach na pozostanie w USA. - Nie chcemy zabierać wszystkich pracowników z farm. Musimy współpracować z farmerami - mówił Trump.
Aby wesprzeć parki narodowe, Trump zaproponował podniesienie opłat za wstęp dla cudzoziemców w ramach swojej strategii "America First". - Każde z naszych pól bitewnych i miejsc historycznych w parkach narodowych będzie miało specjalne wydarzenia z okazji obchodów America 250 - mówił prezydent USA.
Donald Trump zapowiedział też że planuje zorganizować walkę UFC na terenie Białego Domu w ramach obchodów 250-lecia Stanów Zjednoczonych. Trump od lat związany jest ze światem mieszanych sztuk walki, był obecny m.in. na gali UFC 309 po swojej wygranej w wyborach prezydenckich w 2024 roku.
"To tylko fajerwerki, mam nadzieję"
Trump, który stał za kuloodporną szybą, podczas wystąpienia usłyszał dźwięk, przypominający według niego odgłos odpalanych fajerwerków.
- To tylko fajerwerki, mam nadzieję - powiedział prezydent. - Trzeba zawsze myśleć pozytywnie. Mnie też się nie podobał ten dźwięk - dodał. Za 10 dni minie rok od zamachu na Trumpa w Pensylwanii.
Parę tysięcy zwolenników prezydenta czekało na jego wystąpienie kilka godzin w ponad 30-stopniowym upale - podała agencja AP. Media oceniają, że czwartkowe wydarzenie przypominało kampanijne wiece Trumpa.
250. urodziny Stanów Zjednoczonych
Prezydent USA rozpoczął w Iowa obchody 250. rocznicy przyjęcia Deklaracji Niepodległości Stanów Zjednoczonych. Dokument uchwalono 4 lipca 1776 roku, proklamując niepodległość 13 kolonii brytyjskich w Ameryce Północnej od Wielkiej Brytanii.
Autorka/Autor: momo
Źródło: PAP, US Today, The Hill
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/CRAIG LASSIG