Władze Turcji zapowiadają, że nie poprą wniosku o akcesję Szwecji i Finlandii do NATO. Według AP prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan liczy na to, że w ramach negocjacji zdoła zmusić zarówno te kraje, jak i USA oraz ich sojuszników do szeregu ustępstw.
Recep Tayyip Erdogan zapowiada, że Ankara nie poprze wniosku o akcesję Szwecji i Finlandii do NATO. Stanowisko prezydenta Turcji ma związek z pretensjami tureckich władz do Szwecji i, w mniejszym stopniu, do Finlandii o udzielanie azylu Kurdom.
Ankara zarzuca również Szwecji i Finlandii wspieranie Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) oraz osób związanych z muzułmańskim duchownym Fethullahem Gulenem, którego tureckie władze oskarżają o zorganizowanie próby zamachu stanu w 2016 roku.
Erdogan jest też zirytowany nałożeniem ograniczeń na sprzedaż broni dla Turcji, które wprowadziły kraje Unii Europejskiej po militarnej interwencji sił tureckich w Syrii w 2019 roku.
Turecki prezydent oznajmił, że Ankara nierozważnie poparła akcesję Grecji do NATO w 1980 roku, co Ateny wykorzystały, by "zwrócić się przeciw Turcji", przy poparciu Sojuszu.
AP: Erdogan chce uzyskać od Zachodu ustępstwa
Według AP Erdogan liczy na to, że w ramach negocjacji dotyczących przystąpienia Szwecji i Finlandii do NATO zdoła zmusić zarówno te kraje, jak i USA oraz ich sojuszników do ustępstw. Najważniejsze oczekiwanie Ankary - jak ocenia agencja - to zmiana polityki Helsinek i Sztokholmu wobec PKK oraz milicji syryjskich Kurdów, czyli Ludowych Jednostek Samoobrony (YPG).
Wspierane przez Zachód siły YPG stanowią trzon Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), które odegrały decydującą rolę w pokonaniu tak zwanego Państwa Islamskiego (IS) w Syrii. Ankara uważa je jednak za organizację terrorystyczną z powodu powiązań z separatystyczną i zdelegalizowaną w Turcji PKK.
Erdogan może też mieć nadzieje na to, że nakłoni USA ponownie do sprzedania Turcji myśliwców F-35. Waszyngton zawiesił te plany, gdy Ankara zdecydowała się, wbrew protestom USA, kupić rosyjski system przeciwrakietowy S-400.
AP ocenia też, że Erdogan, który traci poparcie społeczne zarówno ze względu na dyktatorski styl rządów, jak i kryzys gospodarczy w Turcji, chce skonsolidować obóz nacjonalistyczny w kraju wokół pretensji do Zachodu związanych z poparciem dla Kurdów.
Źródło: PAP