Iran przeprowadził po raz pierwszy próbę pocisku manewrującego Sumar, zdolnego do przenoszenia głowicy atomowej - poinformowała niemiecka gazeta "Die Welt", powołująca się na źródła w niemieckim wywiadzie. Próba miała zostać przeprowadzona w niedzielę, wraz z próbą rakiety balistycznej średniego zasięgu.
Jak zaznacza Reuters, doniesień tych nie skomentowały jak dotąd ani irańskie władze, ani przedstawiciele niemieckiej agencji wywiadowczej BND.
Według "Die Welt" pocisk manewrujący Sumar produkcji irańskiej przeleciał dystans 600 kilometrów. Gazeta zaznacza, że Iran informował już w marcu 2015 roku, iż dysponuje taką bronią, jednak obecnie po raz pierwszy świat dowiedział się o udanej próbie z tą rakietą.
Redakcja przypomina, że pociski manewrujące są w stanie przebyć dystans od 2000 do 3000 km. Dla sąsiadów Iranu ten typ broni stanowi znacznie większe zagrożenie niż rakiety balistyczne - ocenia "Die Welt".
Ekspert do spraw bezpieczeństwa Hans Ruehle powiedział, że Iran dysponuje od co najmniej 10 lat technologią pozwalającą na budowę pocisków manewrujących. W latach 90. ówczesny prezydent Iranu nabył na Ukrainie całą fabrykę produkującą ten typ rakiet. Przedstawiciele Teheranu kupili ponadto na czarnym rynku 12 rosyjskich pocisków Kh-55. Zostały one dokładnie przebadane przez irańskich inżynierów i posłużyły w okresie późniejszym do produkcji własnych pocisków. Jeżeli irańskie pociski mają taki sam zasięg jak rosyjskie Kh-55, to są w stanie trafić w cele nie tylko na terenie Izraela, lecz także w Europie - pisze "Die Welt".
Rakiety manewrujące są trudniejsze do wychwycenia przez systemy antyrakietowe niż rakiety balistyczne, ponieważ lecą na niższej wysokości i mogą nie zostać w związku z tym wykryte przez radar. Jednocześnie rakiety manewrujące, jak podkreśla ekspert cytowany przez "Die Welt", nie są objęte żadną z rezolucji ONZ zakazujących Iranowi prac nad rakietami balistycznymi.
USA ostrzegły Iran
Informacje "Die Welt" o przeprowadzeniu próby pocisku manewrującego pojawiły się kilka godzin po tym, jak Stany Zjednoczone "oficjalnie ostrzegły" Iran w związku z przeprowadzoną w niedzielę przez ten kraj próbą pocisku balistycznego. Zdaniem Michaela Flynna, doradcy prezydenta USA Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego, próba ta była naruszeniem rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 2231 nakazującej Iranowi powstrzymanie się od prac nad rakietami balistycznymi zaprojektowanymi, by przenosić broń jądrową.
W środę minister obrony Iranu Husejn Dehghan przyznał, że jego kraj przeprowadził próbę nowego pocisku balistycznego. Jednak według ministra test nie naruszył ani porozumienia nuklearnego zawartego ze światowymi mocarstwami w 2015 roku, ani rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Autor: mm\mtom / Źródło: reuters, pap
Źródło zdjęcia głównego: ISNA | Hamid Amlashi