Rosjanie próbowali ingerować nie tylko w wybory prezydenckie w USA w 2016 roku. Dużo wysiłku włożyli także w podsycanie internetowych sporów na temat szczepień - ustalili amerykańscy naukowcy. Według ekspertów sprawa, której światowe media poświęciły wiele uwagi, unaocznia również cel Rosjan: tworzenie podziałów w zachodnich społeczeństwach.
O sprawie po raz pierwszy zrobiło się głośno pod koniec sierpnia, gdy rezultaty badań zespołu amerykańskich naukowców z George Washington University zostały opublikowane w artykule naukowym w "American Journal of Public Health".
Niespodziewane odkrycie: trolle
Celem naukowców było sprawdzenie, w jaki sposób media społecznościowe i badania sondażowe mogą być wykorzystane do lepszego rozumienia sposobów podejmowania przez ludzi decyzji o szczepieniu lub nieszczepieniu.
Tymczasem ku własnemu zaskoczeniu odkryli, że w debaty na temat szczepień mocno zaangażowane były fałszywe internetowe konta tworzone w Rosji - czyli rosyjskie trolle internetowe, a także boty generujące automatycznie treści.
Jak oświadczono, rozpoznane konta rosyjskich trolli powiązane były z Internet Research Agency (IRA), wspieraną przez rosyjskie władze firmą specjalizującą się w generowaniu treści internetowych.
Badacze przestudiowali następnie ponad 200 tysięcy wpisów w mediach społecznościowych opublikowanych przez powiązane z Rosją konta wyglądające na obsługiwane przez trolle oraz boty. Jak ustalili, w latach 2014-2017 intensywnie udzielały się one w internetowych debatach na temat szczepionek, propagując zarówno opinie za, jak i przeciwko szczepieniom.
- Zaczęliśmy przyglądać się tym wpisom i stwierdziliśmy: jest to coś dziwnego - powiedział jeden z autorów badania David Broniatowski z George Washington University. - Jedną z rzeczy, które były dziwne, było to, że próbowano, a przynajmniej tak to wyglądało, powiązać kwestię szczepień z innymi tematami debaty publicznej w USA, jak nierówności rasowe, czy nierówności klasowe, które zwykle nie są wiązane ze szczepieniami - zauważył.
Jako przykład podał wpisy twierdzące, że "tylko elita dostaje czyste szczepionki". Tymczasem ruch antyszczepionkowy zwykle przedstawia szczepienia jako groźne dla wszystkich ludzi, bez względu na ich pochodzenie czy status - podkreślono w badaniu.
Nieważne co, ważne, by mówić
Zaskakujące dla badaczy były także wnioski dotyczące tego, dlaczego rosyjskie trolle angażowały się w debatę dotyczącą szczepień. Stwierdzono, że chodziło nie tyle o promowanie określonego poglądu, a przede wszystkim o podgrzewanie atmosfery i nasilanie sporu.
Dla przykładu, naukowcy przyjrzeli się 253 wpisom zawierającym hashtag #VaccinateUS - stosowany był niemal wyłącznie we wpisach generowanych przez IRA. 43 proc. z nich popierało szczepienia, 38 proc. sprzeciwiało się im, a 19 proc. zostało uznanych za neutralne. Jak oceniono, poprzez publikowanie różnych opinii - za, przeciw i neutralnych - oraz bezpośrednie konfrontowanie ludzi nasilano debatę na temat szczepionek.
"Działanie takie jest zgodne ze strategią szerzenia podziałów w różnych kwestiach - znaną taktyką stosowaną przez rosyjskich trolli. Takie strategie mogą zagrażać zdrowiu publicznemu: wprowadzanie do porządku dziennego takich debat (na temat szczepionek - red.) może prowadzić do publicznego zakwestionowania istniejącej od dawna zgody naukowej na temat efektywności szczepień" - stwierdzili badacze.
Jak przyznaje Broniatowski, choć nie można mieć na ten temat 100-procentowej pewności, to wydaje się, że chodziło o nasilanie w ten sposób także politycznych sporów. - Internet Research Agency jest znana z określonych zachowań. O jednym z nich wiedzą wszyscy, w wyborach (zaangażowaniu w wybory prezydenckie w USA w 2016 roku - red.). (Ale) Oni również starali się angażować w inne tematy, by szerzyć podziały w amerykańskim społeczeństwie - stwierdził.
"Podzielić strony sporu"
Z autorem artykułu zgadza się również inny badacz internetowej aktywności rosyjskich trolli, prof. Patrick Warren z Clemson University. Jak twierdzi, IRA w latach 2014-2017 prowadziła wiele eksperymentów w mediach społecznościowych w celu szukania sposobów tworzenia podziałów między Amerykanami.
Za jeden z takich eksperymentów profesor uważa choćby próbę wypromowania hashtagu #VaccinateUS. - Nie wydaje mi się to dziwne, jeśli pozna się ich cel, którym jest zwyczajnie podzielić strony sporu - stwierdził.
Prof. Warren ocenił, że jest to kwestia silnie polityczna. - Myślę, że oni chcą, byśmy skupili się na naszych własnych problemach, aby nie skupiać się na nich - powiedział. - Jeśli większość naszej energii jest skierowana do wewnątrz na podziały w Stanach Zjednoczonych, lub między USA i Europą, pozostawiają Rosji przestrzeń na poszerzenie swojej strefy wpływów - dodał.
Czyszczenie internetu
Jak przypomina brytyjski "Guardian", dzięki tego typu badaniom Twitter stara się regularnie usuwać fałszywe konta. Tylko w lutym wykasowanych zostało 3,8 tys. kont powiązanych z IRA.
Autor: mm//kg / Źródło: CNN, Guardian, BuzzFeed
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock