"Odbieram to jako pewien dzwonek alarmowy dla Polski"

Źródło:
TVN24
Kobosko: odbieram to jako pewien dzwonek alarmowy dla Polski
Kobosko: odbieram to jako pewien dzwonek alarmowy dla PolskiTVN24
wideo 2/7
Kobosko: odbieram to jako pewien dzwonek alarmowy dla PolskiTVN24

- Nie oglądałem debaty między Joe Bidenem i Donaldem Trumpem ze spokojem - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Michał Kobosko, nowo wybrany europoseł Polski 2050. Jak wyjaśnił, odbiera ją jako pewien dzwonek alarmowy dla Polski. - To naród amerykański wybierze, kto będzie kolejnym prezydentem Stanów Zjednoczonych, więc ja z dużym spokojem śledziłem urywki z tej debaty, komentarze - powiedział z kolei poseł PiS Zbigniew Bogucki.

W czwartek wieczorem w CNN odbyła się pierwsza debata prezydencka między Joe Bidenem i Donaldem Trumpem. Według większości oglądających (67 proc.) wygrał ją Trump, a tylko dla 33 procent zwycięzcą był Biden. Światowe media rozpisują się głównie na temat słabego występu urzędującego prezydenta, któremu nie udało się rozwiać wątpliwości co do domniemanego złego stanu zdrowia, spowodowanego zaawansowanym wiekiem.

ZOBACZ TEŻ: Debata prezydencka w USA. Biden o "moralności bezpańskiego kota", Trump: nie zrobiłem nic złego

Michał Kobosko (Polska 2050), nowo wybrany europoseł, zapytany w "Faktach po Faktach" w TVN24, jak odbiera debatę i jej ewentualne konsekwencje, odpowiedział, że to "jako pewien dzwonek alarmowy dla Polski, bo źle się dzieje, kiedy największa demokracja świata znajduje się realnie w stanie destabilizacji politycznej".

- I nie jest to jedyny kraj ważny na świecie i ważny dla Polski, który dzisiaj jest w takim stanie, bo Francja na kilka dni przed wyborami parlamentarnymi jest, można powiedzieć, w podobnym stanie - dodał.

- Taki moment, w którym z jednej strony mamy prawdziwą wojnę, która się dzieje tuż za naszym rogiem, a w największych demokracjach świata, bo mówimy też o ogromnym osłabieniu władzy w Niemczech, w Berlinie, mówimy o generalnie takim poczuciu destabilizacji w wielkich krajach demokratycznych, taki moment, taka sytuacja, jaka miała miejsce dzisiaj w nocy w Stanach Zjednoczonych, jest dla nas bardzo niepokojąca - ocenił.

Zbigniew Bogucki i Michał KoboskoTVN24

Kobosko mówił, że nie oglądał tej debaty ze spokojem, bo "z jednej strony jest - nad czym się dzisiaj koncentrujemy i nic w tym dziwnego - to zachowanie, nazwijmy je specyficznym prezydenta Bidena, ale z drugiej strony mamy Donalda Trumpa, który jak policzono, około 30 razy w czasie tej debaty minął się z prawdą".

Dodał, że "bezczelnie kłamał przed całym społeczeństwem, przed całym globem".

- On wie, że fakty są z jego punktu widzenia kompletnie nieistotne. Zawsze tak miał, zawsze tak postępował i dlatego jest politykiem o wiele mniej wiarygodnym niż prezydent Biden - mówił Kobosko.

- Ja nie żyję w takim ciągłym strachu, który czasami słychać nie tylko w Polsce, ale w wielu krajach europejskich: "przyjdzie Trump i to będzie koniec świata". To jest absolutnie nieprawda. Natomiast to, co jest dla mnie najgorsze, co może się wiązać z drugą, jeżeli do niej dojdzie, prezydenturą Donalda Trumpa, to takie poczucie wzrostu niepewności i nerwowości, jakbyśmy tego mieli mało na świecie - zaznaczył.

Dodał, że Trump jest politykiem nieprzewidywalnym.

Bogucki: powinniśmy mieć dobre relacje z USA

Poseł PiS Zbigniew Bogucki ocenił, że "w polskim interesie jest to, żeby mieć dobre relacje, czy to z demokratami, czy z republikanami".

- To naród amerykański wybierze, kto będzie kolejnym prezydentem Stanów Zjednoczonych, więc ja z dużym spokojem śledziłem urywki z tej debaty, komentarze - powiedział.

Bogucki mówił, że ewidentnie widać problem prezydenta Bidena ze zdrowiem. - To nie pierwszy raz, kiedy widzimy takie zachowania, które wskazują na problemy zdrowotne i to jest bardzo widoczne. Niedobrze, jeżeli największym krajem, można powiedzieć najbardziej dynamicznym, rządzi człowiek, który nie jest w stanie w sposób taki zdrowy postępować - dodał.

- Myślę, że demokraci to dostrzegają. W tych komentarzach samych demokratów to widać - mówił.

- Bez względu na to, kto wystartuje w tych wyborach, bo tego też chyba dzisiaj po tej debacie nie wiemy, powinniśmy mieć dobre relacje po prostu ze Stanami Zjednoczonymi - zaznaczył.

Autorka/Autor:js

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: WILL LANZONI/CNN/EPA/PAP