Czekali na to 150 lat. Z Azji do Europy w cztery minuty


Już we wtorek, po 150 latach spełni się marzenie milionów Turków - otwarty zostanie kolejowy tunel pod cieśniną Bosfor łączący Europę z Azją. Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan podkreślił, że budowla zapewniająca połączenie kolejowe "Londynu z Pekinem", będzie służyła nie tylko Stambułowi i Turcji, ale całemu światu.

Tunel wybudowany przez turecko-japońskie konsorcjum ma 13,6 km długości. Podmorski odcinek o długości 1,4 km poprowadzono na głębokości 56 metrów, co jest światowym rekordem.

Od "podwodnego mostu" do cudu inżynierii

Tunelem biegną dwie linie kolejowe - po jednej w każdą stronę. Rząd przewiduje, że pociągi będą przewozić między obiema częściami Stambułu ok. 1,5 miliona osób dziennie. Podróż z jednego kontynentu na drugi ma zająć cztery minuty.

Na początku sierpnia tunelem przejechał pierwszy pociąg. Jednym z pasażerów był sam premier Erdogan. Przypomniał wówczas, że projekt budowy tunelu pod cieśniną Bosfor, łączącego morze Marmara z Morzem Czarnym, zaczęto rozważać już 150 lat temu. Jednak pierwsze projekty zostały przedstawione sułtanowi Imperium Osmańskiego Abdulhamidowo II dopiero w 1891 roku. Ich autorami byli architekci z Francji, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Zakładały m.in. budowę "podwodnego mostu", czyli tunelu opartego na filarach.

Z powodu trudności technicznych i finansowych plany odłożono na półkę. Powrócono do nich na początku 1990 roku, kiedy to powstały pierwsze studia wykonalności projektu.

Ślady starożytności przerywają budowę

Ostatecznie budowa tunelu pod Bosforem rozpoczęła się w 2004 roku, a o sfinansowanie tej wielkiej inwestycji zadbał Japoński Bank Współpracy Międzynarodowej (JBIC) i Europejski Bank Inwestycyjny. Projekt miał się zakończyć w 2009 roku, ale z powodu odkryć archeologicznych termin kilkukrotnie przekładano. Jak się okazało, natrafiono na przedmioty świadczące o tym, że pierwsi osadnicy trafili tu 8,5 tysiąca lat temu, a nie 6 tysięcy, jak wcześniej sądzono.

Podczas prac budowlanych nie obyło się bez kontrowersji. Obawiano się m.in. czy podróż trasą będzie bezpieczna zważywszy na pobliski uskok północnoanatolijski, gdzie stykają się dwie płyty tektoniczne. Ministerstwo transportu uspokajało, że ryzyko uszkodzeń w wyniku ewentualnego trzęsienia ziemi jest znikome, bo tunel biegnie równolegle do linii uskoku.

Gigantyczna inwestycja

Budowa tunelu stanowi część większego, wartego 5 miliardów dolarów projektu "Marmaray", przewidującego modernizację stambulskich kolei. Jest to pierwszy wielki projekt infrastrukturalny finalizowany w stolicy.

Erdogan zaproponował dla tego miasta jeszcze kilka innych ambitnych projektów, takich jak kanał równoległy do Bosforu, co ma usprawnić żeglugę, jeden z największych portów lotniczych na świecie, trzeci most nad Bosforem, a także wielki meczet, mający górować nad miastem.

Otwarcie tunelu w ramach projektu "Marmaray" zaplanowano na 29 października, w rocznicę powstania nowoczesnej Turcji. W uroczystości wezmą udział prezydent kraju Abdullah Gül, premier Recep Tayyip Erdogan, premier Japonii Shinzo Abe i rumuński premier Victor Ponta.

Autor: mk, rf//jk / Źródło: ENEX, PAP,